Rząd Australii potwierdził, że od 1 listopada zniesie zakaz, który uniemożliwiał jej obywatelom podróżowanie za granicę bez pozwolenia - poinformowała w środę BBC.
Złagodzone przepisy na razie będą dotyczyć tylko w pełni zaszczepionych Australijczyków; podobne zasady wkrótce obejmą też obcokrajowców - przekazał australijski minister spraw wewnętrznych Karen Andrews. "Przed końcem roku spodziewamy się powitać w pełni zaszczepionych wykwalifikowanych pracowników i zagranicznych studentów" - dodał minister.
Premier Scott Morrison zapowiadał ponowne otwarcie granic Australii, mówiąc, że "nadszedł czas, aby zwrócić Australijczykom ich życie".
Zmiany zostały przyjęte z radością przez Australijczyków, z których wielu spędziło długie miesiące z dala od bliskich. "Uwierzę, że granice zostały ponownie otwarte, kiedy to zobaczę i usłyszę historie o pozostawionych na pastwę losu Australijczykach, którzy bez przeszkód mogą wrócić do domu" - powiedziała BBC mieszkająca w Anglii Amy Hayes.
Obecnie Australię, w której odnotowano ponad 160 tys. zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 i 1 653 zgony na Covid-19, można opuszczać tylko z wyjątkowych powodów, takich jak niezbędna praca lub odwiedziny u umierającego krewnego.
Wjazd do Australii jest dozwolony dla jej obywateli i innych osób posiadających pozwolenia, jednak istnieją limity przyjeżdżających. Taka polityka spowodowała, że dziesiątki tysięcy osób utknęły za granicą.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.