W wywiadzie dla jezuickiego magazynu America abp Salvatore J. Cordileone wraca do kontrowersji związanych z wizytą Joe Bidena w Watykanie. Po spotkaniu z Papieżem amerykański prezydent twierdził, że Ojciec Święty nazwał go dobrym katolikiem i pozwolił przystępować do Komunii św. „Jestem skłonny wierzyć, że Papież tego nie powiedział, a przynajmniej nie dokładnie to” – przyznał arcybiskup San Francisco.
Słowa amerykańskiego przywódcy natychmiast obiegły światowe media i wzbudziły liczne kontrowersje, również w Polsce. Watykańskie Biuro Prasowe nie komentowało ich, zgodnie z zasadą, że Watykan nie odnosi się do słów przypisywanych Papieżowi podczas prywatnych spotkań. „Wielu ludzi na wysokich stanowiskach miało takie doświadczenie jak ja: mówię jedną rzecz, a mój rozmówca słyszy co innego. Ludzie słyszą to, co chcą usłyszeć” – powiedział abp Cordileone.
Dodał, że prezydent Biden prezentuje również inne kontrowersyjne poglądy. Przyznał np., że nie wierzy, iż życie zaczyna się w momencie poczęcia. „To nie jest kwestia wiary, ale wiedzy naukowej. Nauka nie ma wątpliwości, że życie zaczyna się właśnie wtedy. Joe Biden ma więc nie tylko nie po drodze z własnym Kościołem, ale i z wiedzą naukową” – powiedział metropolita San Francisco.
Przyznał, że sprawa jest o tyle poważna, że proaborcyjna postawa amerykańskiego przywódcy ma wpływ na cały świat. Przypomniał, że od czasu zalegalizowania aborcji w latach 70., w Stanach Zjednoczonych zamordowano ponad 60 mln dzieci. „To krwawa łaźnia. Aborcja jest odebraniem niewinnego ludzkiego życia w najbardziej brutalny sposób, jaki można sobie wyobrazić, a należy jeszcze pamiętać o matkach, które psychiczne blizny po aborcji noszą do końca życia” – powiedział metropolita San Francisco.
W przyszłym tygodniu amerykańscy biskupi spotkają się w Baltimore, gdzie będą dyskutować nad nowym dokumentem o Eucharystii. „Żaden polityk nie będzie w nim wymieniony z nazwiska, przypomni on jedynie w sposób bardzo jasny nauczanie Kościoła. Przyznaję jednak, że wybór Joe Bidena na prezydenta był bodźcem do jego stworzenia” – powiedział abp Cordileone.
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.