Szef MON Bogdan Klich powiedział przed piątkowym głosowaniem nad wnioskiem PiS o wotum nieufności dla niego, że ma nadzieję, iż rozsądek zwycięży z polityką.
"Mam nadzieję, że Sejm będzie głosował zgodnie z racjami, które wczoraj przedstawiłem, o których mówił premier Donald Tusk, że rozsądek zwycięży z polityką" - powiedział Klich dziennikarzom przed wejściem na salę sejmową.
Pytany, czy jest spokojny o swój los, szef MON powiedział, że zawsze jest spokojny. "Trudno sobie wyobrazić, żeby minister obrony nie był spokojny. Chyba byście państwo takiego nie chcieli" - dodał.
Podczas czwartkowej debaty nad wnioskiem PiS opozycja zarzucała szefowi MON m.in.: nieudaną modernizację i zbyt szybko przeprowadzoną profesjonalizację armii, błąd jakim była - zdaniem opozycji - zmiana misji PKW w Afganistanie ze stabilizacyjnej na wojskową oraz uchybienia w przygotowaniu lotu Tu-154M do Smoleńska.
Klich odpierał zarzuty posłów opozycji. Oświadczył, że przez trzy lata kierował się tylko jednym - interesem kraju i tak będzie w dalszym ciągu. Ministra bronił również premier Donald Tusk, który przekonywał, że Klich podjął decyzje dotyczące armii, na które nie było stać jego poprzedników.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.