Wiceprezydent Egiptu Omar Suleiman rozpoczął w niedzielę rozmowy z opozycją, w tym z oficjalnie zakazanym Bractwem Muzułmańskim. W spotkaniu uczestniczy także Mohamed ElBaradei - nieformalny przywódca egipskiej opozycji, laureat pokojowej Nagrody Nobla. .
Rozmowy mają na celu znalezienie wyjścia z najgłębszego od dziesięcioleci kryzysu politycznego w Egipcie, gdzie od prawie dwóch tygodni demonstranci domagają się ustąpienia prezydenta Hosniego Mubaraka.
Opozycja domaga się ustąpienia rządzącego krajem od 30 lat prezydenta.
Suleiman w ubiegłym tygodniu zaprosił przedstawicieli Bractwa Muzułmańskiego, razem z przedstawicielami innych ugrupowań, do dialogu na temat reform demokratycznych. Ocenił, że jest to "cenna okazja" dla tego Bractwa.
Analitycy podkreślają, że władze egipskie po raz pierwszy zwróciły się z propozycją rozmów do Bractwa Muzułmańskiego, dotychczas uważanego za organizację skrajnie fundamentalistyczną i stawianą poza nawiasem oficjalnej sceny politycznej.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.