W Brukseli zakończył się w nocy z czwartku na piątek jednodniowy szczyt Rady Europejskiej. Unijnym przywódcom nie udało się osiągnąć konkluzji ws. przyczyn wzrostu cen energii.
"Mieliśmy długą dyskusję na temat wzrostu cen energii. To ważny temat. To coś, co ma wpływ na gospodarstwa domowe, na ich siłę nabywczą. Ma to również wpływ na konkurencyjność europejskich przedsiębiorstw. (...) Pierwsze analizy dot. przyczyn (wzrostu cen) zostały przeprowadzone. Uświadomiliśmy sobie jednak, że wśród uczestników dyskusji są odmienne opinie i nie byliśmy w stanie osiągnąć porozumienia w sprawie konkluzji na ten temat. Więc kwestia ta powróci na następnej Radzie Europejskiej" - oświadczył Michel.
Wyjaśnił, że zebranych liderów podzieliły dwie kwestie: podnoszona przez część państw członkowskich sprawa spekulacji w europejskim systemie handlu uprawnieniami do emisjami CO2 (ETS) oraz to, czy energia z atomu powinna zostać uznana za "zieloną".
W wyniku debaty nad innym aktualnym tematem, przywódcy UE na szczycie zdecydowanie potępili instrumentalizację migrantów i uchodźców przez reżim białoruski.
"Rada Europejska zdecydowanie potępia instrumentalizację migrantów i uchodźców przez reżim białoruski oraz wywołany przez niego kryzys humanitarny. UE będzie kontynuować zdecydowaną reakcję na hybrydowy atak Białorusi, uwzględniając wszystkie wymiary kryzysu, zgodnie z prawem UE i zobowiązaniami międzynarodowymi, w tym prawami podstawowymi" - ustalili przywódcy w konkluzjach szczytu.
Unijni liderzy podkreślili w szczególności znaczenie skutecznej ochrony granic zewnętrznych UE, w tym poprzez wzmocnienie ram prawnych UE; zwalczania przemytu i handlu ludźmi; niezwłocznego wdrożenia sankcji i przygotowania do przyjęcia dalszych w razie potrzeby; zapewnienia dostępu dla organizacji międzynarodowych na Białorusi i zwiększenia pomocy humanitarnej oraz wspierania dobrowolnych powrotów migrantów z Białorusi.
Przywódcy UE ponowili apel o natychmiastowe uwolnienie wszystkich więźniów politycznych na Białorusi oraz o zaprzestanie represji wobec społeczeństwa obywatelskiego i niezależnych mediów. Potwierdzili też "demokratyczne prawo narodu białoruskiego do wyboru swojego prezydenta w nowych, wolnych i uczciwych wyborach".
Na konferencji prasowej po szczycie przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zapowiedziała wzmocnienie współpracy z krajami pochodzenia i tranzytu, aby usprawnić powroty migrantów.
"Wyciągając wnioski z sytuacji z Białorusią, wzmocnimy naszą współpracę z krajami pochodzenia i tranzytu, aby usprawnić powroty (migrantów). Ustanowię też na poziomie UE koordynację zewnętrznych aspektów migracji, która zostanie powierzona wiceprzewodniczącemu KE Margaritisowi Schinasowi i unijnej komisarz ds. wewnętrznych Ylvie Johansson" - poinformowała von der Leyen.
Szefowie państw i rządów UE ustalili też w konkluzjach, że jakakolwiek dalsza agresja militarna wobec Ukrainy przyniesie Rosji ogromne konsekwencje i koszty, w tym sankcje.
Unijni liderzy zgodzili się również, że należy zwiększyć wysiłki w walce z pandemią Covid-19 poprzez rozwijanie procesu szczepień, tak żeby szczepionki trafiały do wszystkich oraz dostarczanie dawek przypominających. Szefowa KE powtórzyła wcześniejsze zalecania wypracowane przez jej instytucje, by osoby zaszczepiony otrzymywały dawkę przypominającą nie później niż sześć miesięcy po pełnym zaszczepieniu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.