– Abp Józef Życiński był niezwykle otwarty na ludzi, potrafił rozmawiać z niewierzącymi i sceptykami, miał ogromne zrozumienie dla nauki – powiedział prof. Jerzy Kłoczowski.
– To był filozof, ale jednocześnie bardzo otwarty na różne dziedziny nauki – wspomina prof. Kłoczowski, wybitny historyk średniowiecza, dyrektor Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej w Lublinie. – Jako Wielki Kanclerz Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego troszczył się o dialog Kościoła ze światem nauki, rozumiał rolę uniwersytetu katolickiego.
Zdaniem profesora, abp Życiński miał rzadką i ważną umiejętność rozmowy z ludźmi, otwartość na innych i na dialog z poszukującymi, sceptykami czy niewierzącymi. Tę zdolność porównał z otwartością na innych Jana Pawła II. – To co mnie uderzało to też bliskość tego co w przestrzeni kościelnej i publicznej reprezentował abp Życiński z linią Kościoła posoborowego, Kościoła Jana Pawła II – powiedział prof. Kłoczowski. – Znałem papieża, wielokrotnie z nim rozmawiałem i po rozmowach z abp. Życińskim miałem wrażenie, że mówi on w tym samym duchu.
Profesor ubolewał, że nie wszyscy rozumieli abp. Życińskiego. – Niezwykle trudne problemy współczesnego świata niekiedy sprawiają, ze ludzie zamykają się w gettach, także w getcie katolickim – stwierdził. – Arcybiskup pokazywał, że konieczne jest wyjście z tego getta, że to wychodzenie jest głęboko chrześcijańską postawą.
Prof. Kłoczowski wspominał „przyjacielskie stosunki” z abp. Życińskim, liczne spotkania przez szereg lat. – Niezwykle ceniłem jego zdanie – powiedział. Dodał, że metropolita lubelski niezwykle dużo czasu poświęcał archidiecezji, wprowadzał ducha posoborowego w życie parafii. Zajmował się też dialogiem z Żydami, troszczył się o studentów zza wschodniej granicy.
- Dużo czasu potrzeba, aby z pewnej perspektywy i w pełni ocenić znaczenie jego działalności – dodał.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.