Nieraz na przebycie wyjątkowo krótkiej drogi potrzeba dość dużo czasu.
Chodzi między innymi o drogę od umysłu do serca. To porównanie przychodzi mi na myśl w kontekście Niedzieli Słowa Bożego, która została ustanowiona 30 września 2019 r. i wyznaczona na III niedzielę zwykłą w ciągu roku. Ojciec Święty Franciszek ogłaszając List apostolski w formie motu proprio „Aperuit illis” pragnął, aby ten dzień był poświęcony celebracji, refleksji oraz rozszerzaniu słowa Bożego. Tym samym dał Kościołowi impuls do zastanowienia się, jak piękne idee przełożyć na codzienność, aby nie zakończyć swojej przygody ze słowem Bożym na pobożnych westchnieniach, które w duchu emocjonalnych uniesień szybują ku podziwianiu właśnie doskonałości.
Dlatego też, jak zachęca Franciszek, „musimy pilnie stać się bliscy Pismu Świętemu oraz Zmartwychwstałemu, który nigdy nie przestaje dzielić się Słowem i Chlebem we wspólnocie wierzących. W tym celu musimy wejść w bliską relację z Pismem Świętym, w przeciwnym razie nasze serce pozostanie zimne, a oczy zamknięte, dotknięte niezliczonymi formami ślepoty” (AI, 8). Bowiem tylko ten, kto karmi się codziennie słowem Bożym, „staje się, podobnie jak Jezus, współczesny ludziom, których spotyka. Człowiek żywiący się Słowem nie ma pokusy, by popadać w bezpłodną tęsknotę za przeszłością ani w bezcielesne utopie przyszłości” (AI, 12). Warto też pamiętać, aby zaznajomić się przed pójściem na Mszę Świętą z czytaniami mszalnymi na dany dzień oraz komentarzami liturgicznymi i pastoralnymi w prasie katolickiej, internecie, audycjach radiowych i telewizyjnych, a także kalendarzach, w których podane są sygnatury czytań. Z pewnością ten osobisty wysiłek poniesiony przed wysłuchaniem liturgii słowa ułatwia bowiem zapamiętanie i zrozumienie Dobrej Nowiny.
Słowo Boże staje się również słowem posłania, prowadzi bowiem słuchających do czynów miłosierdzia, które nadają mu wiarygodność i potwierdzają jego tożsamość. Ono „jest w stanie otworzyć nam oczy, otwierając jednocześnie drogę dzielenia się i solidarności, abyśmy mogli wydostać się z indywidualizmu, który zabiera nam oddech i prowadzi do bezpłodności” (AI, 13). Aby jednak słowo Boże mogło stawać się żywe w naszej codzienności, ważnym zadaniem jest codzienna lektura oraz modlitwa Pismem Świętym, ze szczególnym akcentem na modlitewną lekturę w duchu lectio divina, która ma służyć pogłębianiu więzi z osobą Jezusa. I przypominać, że „słowo Boże zostało nam dane właśnie po to, by budować wspólnotę, by jednoczyć nas w Prawdzie w naszej drodze do Boga. Słowo to zwraca się do każdego osobiście, ale jest to również Słowo budujące wspólnotę, budujące Kościół” (adhort. Verbum Domini, 86).
Zatem konieczne jest przechodzenie od usłyszanego słowa do konkretów życia. Wszystko po to, aby rozeznawać w swoim życiu wolę Bożą, budować pokój i dążyć do „wysokiej miary zwyczajnego życia chrześcijańskiego”, czyli świętości. „Tylko w ten sposób głoszenie Ewangelii, pomimo typowych dla człowieka niedoskonałości, staje się wiarygodne. (…) Zatem komu wydaje się, że zrozumiał Pismo Święte lub jego część, a nie rozwija owej podwójnej miłości Boga i bliźniego, ten jeszcze niczego nie pojął» (VD, 103).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.