„Pozostają ogromne potrzeby”. Pod tym hasłem w Popielec (9 marca), na rozpoczęcie Wielkiego Postu, w katolickich parafiach całych Stanów Zjednoczonych odbędzie się doroczna kolekta na Kościół w środkowo-wschodniej Europie.
W specjalnym komunikacie episkopat USA zwraca uwagę, że diecezje na tych terenach i w azjatyckiej części byłego Związku Radzieckiego cierpią jeszcze na brak struktur, funduszy oraz odpowiednio przygotowanych duchownych i świeckich. Jako przykład szczególnie ciężkiej sytuacji wskazano Albanię, gdzie komuniści w walce z religią zrównali z ziemią lub zamienili na cele świeckie 95 proc. wszelkich miejsc kultu. Pod koniec drugiej wojny światowej było 300 albańskich księży katolickich, a po upadku komunizmu zostało ich tylko 30.
Jeden ze sposobów wpierania Kościoła tych terenów to pomoc stypendialna. Biskupi USA przyznają ją tamtejszych księżom, seminarzystom, osobom zakonnym i świeckim studiującym na wyższych uczelniach w Rzymie, Wiedniu, Waszyngtonie czy na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Np. w Międzynarodowym Instytucie Teologicznym w Trumau pod Wiedniem połowa studentów pochodzi ze środkowej i wschodniej Europy. Większość z nich to grekokatolicy, jak np. absolwent i obecny prefekt studiów tej uczelni, ks. Jurko Kolasa, który prowadzi też na ojczystej Ukrainie kursy przedmałżeńskie. Ich program cieszy się powodzeniem i jest już naśladowany w Austrii, a także w rumuńskim Kościele greckokatolickim. Pomoc nie ogranicza się tylko do stypendiów. Jak czytamy w komunikacie, fundusze z amerykańskiej kolekty pozwoliły m.in. na naprawę zepsutego ogrzewania w klasztorze klarysek kapucynek w Przasnyszu.
W ubiegłym roku w oparciu o środki zebrane w USA na pomoc Kościołowi w środkowo-wschodniej Europie przyznanie tamtejszym studentom 112 stypendiów. Ogółem z ubiegłorocznej kolekty sfinansowano 314 projektów w 21 krajach tego regionu na sumę 6,3 mln dol
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.