Światowa Rada Kościołów do Putina i Zełenskiego.
„Wydano już dość apeli i oświadczeń, błagam Was, zakończcie wojnę” – napisał w liście otwartym do prezydentów Rosji i Ukrainy, sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów, ks. prof. Ioan Sauca.
List jest odpowiedzią na wiadomość przesłaną przez Ołenę Zełenską, żonę prezydenta Ukrainy. Jak przyznał przewodniczący, przytaczając jej słowa, napisała do niego „nie jako Pierwsza Dama, ale jako Ukrainka, matka i żona”, wyrażająca swój ból. „Piszę do was ten list pasterski jako kapłan i kierownik duchowy, wsłuchując się w wołanie waszych wiernych, wyrażające ich rozpacz i cierpienie” – napisał Sauca. Przedstawia się on jako duszpasterz słyszący zarówno „płacz ukraińskich matek, które straciły swoje dzieci, rodzin, które straciły swoich bliskich, rozpacz tych, którzy leżą pod gruzami zbombardowanych domów, odwodnionych i głodujących bez nadziei na ucieczkę z powodu braku bezpiecznych korytarzy humanitarnych”, jak i „ból i cierpienie rosyjskich matek, żon, dzieci i rodziców, którzy odbierają w trumnie swoich bliskich z tej nielogicznej, bratobójczej wojny”.
Zwracając się do Władimira Putina ks. Sauca wyraził prośbę o odstąpienie od agresji skierowanej w stronę cywilów oraz o korytarze humanitarne. „Apeluję gorąco, jak tylko potrafię, o oszczędzenie cywilom dalszych ataków oraz o utworzenie, utrzymanie i zabezpieczenie korytarzy humanitarnych umożliwiających im ucieczkę przed niebezpieczeństwem”.
Obu prezydentów wezwał do wzięcia odpowiedzialności za zrobienie wszystkiego, by przerwać wojnę. „Zakończenie konfliktu i porozumienie w sprawie pokojowego rozwiązania jest tylko w waszych rękach – napisał Sauca. – Przed swoim narodem i historią będziecie za to jedynymi odpowiedzialnymi. Nikt z zewnątrz nie może rozwiązać ani próbować narzucić żadnego rozwiązania tego braterskiego konfliktu”.
Jak zaznaczył, obecna wojna prowadzi świat w kierunku nowego podziału świata, eskalacji napięć politycznych i militarnych między Wschodem i Zachodem. Słyszy się także o groźbach konfliktu nuklearnego i zapowiedziach długotrwałego podziału Europy. Dlatego świat poszukuje także nadziei na rozwiązanie pokojowe. Dlatego sekretarz generalny Światowej Rady Kościołów zaapelował do głów państw Rosji i Ukrainy, by nie stali się narzędziami podziału świata.
Ks. Sauca podkreślił, że oba kraje są świecie uznane w swojej siostrzanej bliskości i odrębności narodowej zarazem, co podkreślają z dumą sami Ukraińcy i Rosjanie, którzy potrafili zawsze żyć w pokoju i dzielić wspólnie tradycję religijną. Rosjan i Ukraińców łączy „duchowa więź, której nikt nie może zniszczyć”. Ze względu na te powiązania, stają się jeszcze bardziej bolesne wszelkie słowa nienawiści demonizujące oba narody oraz to, że świat musi wybierać między stronami.
Mimo, że mnóstwo apeli zostało już wystosowanych, także przez samą Światową Radę Kościołów, przewodniczący napisał: „Proszę was: natychmiast zaprzestańcie wojny, poproście waszych żołnierzy, aby wrócili do swoich rodzin i zakończcie wszelkie działania wojenne; dajcie szansę waszym narodom, aby mógł opłakiwać i grzebać swoich zmarłych; powróćcie do stołu dialogu i rozwiążcie swoje problemy w drodze braterskich rozmów”.
Na koniec prof. Sauca wyraził nadzieję na spotkanie z przedstawicielami wyznań chrześcijańskich w Kijowie, do którego zaprosiła Ołena Zełenska oraz na możliwość świętowania przez Ukrainę i Rosję Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. „Na Wielkanoc śpiewany jest specjalny prawosławny hymn, który ma szczególny wydźwięk i wyraz: «Oto jest dzień zmartwychwstania. Niech nas oświeci to święto. Obejmijmy się nawzajem. Nazwijmy braćmi nawet tych, którzy nas nienawidzą, i przebaczmy wszystkim przez zmartwychwstanie, i tak wołajmy: Chrystus zmartwychwstał, śmierć po śmierci depcze, a tym, którzy są w grobach, życie daje». Zapewnił na koniec o modlitwie do Ducha Świętego, „aby roztopił, przemienił i ogrzał wasze serca płomieniem swej miłości i miłości do siebie nawzajem”.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.