Idziemy do polityki po to, żeby wyborcy wygrali swoje życie, a nie żeby politycy wygrali wybory - mówił w niedzielę, w Warszawie, podczas I kongresu Partii Polska 2050 jej lider Szymona Hołownia. Zapewnił, że ugrupowanie chce "przywrócić władzy słowo +służba+".
"Wchodzicie do polityki w historycznym momencie. Dlatego, gdy wyruszamy w drogę zaklinam was - pamiętajcie, że idziemy do polityki nie po to, żeby politycy wygrali wybory, idziemy do niej po to, żeby wyborcy wygrali swoje życie" - podkreślił.
Jak dodał, po decyzji sądu o rejestracji ugrupowania, do wcześniejszych - powstałego dwa lata temu think-tanku Strategia 2050 i Stowarzyszenia Polska 2050 - dołącza teraz partia "Polska 2050 Szymona Hołowni". "Nasz ruch społeczno-polityczny od dziś jest w komplecie" - oświadczył polityk. Przypomniał, że na tę decyzję czekał półtora roku, ale wydarzenia na świecie zmieniły całkowicie optykę - najpierw koronawirus, a potem "wirus" agresji Rosji na Ukrainę.
"Wojny w Europie miało już nie być, pamiętacie, jak mówiliśmy sobie - +nigdy więcej wojny+. I co teraz? Kilkaset kilometrów od miejsca, w którym siedzimy nasi bracia Ukraińcy walczą i giną. Nie tylko za swoją wolność, ale również za naszą - Polski, za wolność Europy" - podkreślił Hołownia.
Wśród zadań, które stoją przed partią wymienił całkowitą zmianę modelu korzystania z energii. Oprócz tego "to właśnie teraz - w dekadę, może dwie - musimy wymyśleć skuteczne państwo, które połączy gospodarczą wolność, z solidarnością społeczną" - mówił.
"Mieliśmy się już nie zbroić, a dziś musimy się dozbrajać - mądrze, skutecznie, tak, żeby odstraszyć potencjalnego przeciwnika. Musimy się nauczyć też w błyskawicznym tempie, że wojna toczy się w naszych głowach, że zatruta informacja, o czym stale musimy przypominać naszym dzieciom, może być bardziej śmiercionośna, niż pociski i bomby" - mówił podczas kongresu Hołownia.
Ocenił, że są już w komplecie wszystkie narzędzia, żeby w kraju dokonać realnej zmiany. "Mamy wiedzę think-tanku, energię stowarzyszenia i partię polityczną, bez której nie da się zmieniać świata we współczesnej demokracji" - powiedział. "Podkreślam - partię, a nie sklep meblarski - dlatego odsyłam stąd i będę odsyłał każdego, kto szuka stołka, albo innego miejsca, że by się na nim zasiedzieć" - powiedział lider Polski 2025. Dodał, że po zaszczyty i fortuny też trzeba się udać gdzie indziej. "Tutaj tworzymy organizację - zespół, który ma przywrócić polskiej polityce słowo +służba+. Co raz bardziej poraniony świat potrzebuje służby, nie władzy - ci dla których władza była celem, właśnie go zabijają" - podkreślił.
Zaznaczył, że wielu z pierwszych 100 członków ugrupowania przyjechało na kongres z granicy, gdzie pomagali uchodźcom, z miejsc, gdzie sortowane i dystrybuowane są dla nich dary, a przez ostatnie dwa lata angażowali własne siły i środki w dziesiątki akcji społecznych stowarzyszenia Polska 2050 - korepetycji dla dzieci z rodzin zastępczych, realizację mikrograntów obywatelskich, akcje edukacyjne dla młodszych i starszych.
"Zmienialiście Polskę na lepsze przez tysiąc akcji ekologicznych, robiliście ją lepszą już teraz - nie czekając na żadne wybory. Pokazaliście, że to umiecie. My chcemy tę energię zachować" - mówił Hołownia przekonując, że po założeniu partii Polska 2050 nadal "zachowa swoje społeczne serce".
"Wolontariusze, aktywiści Polski 2050 pamiętajcie, że wasza rola jest i zawsze będzie w tym ruchu fundamentalna. Wasza energia, wasze zaangażowanie ma przypominać nam, że politycy mają zawsze przedkładać dobro Polski nad swoje własne" - zapewnił Hołownia. Apelował, by nie stracić więzi ze swoim lokalnym środowiskiem - nie zapominać, że partia, to "Polska 2050", nie "Wiejska 2050", czy "Warszawa 2050". "Polska będzie taka, jaką chcemy zostawić naszym dzieciom - zieloną, demokratyczną, solidarną i bezpieczną, jeżeli będzie taka od Suwałk po Zgorzelec i od Ustrzyk, po Świnoujście" - mówił.
Te wskazówki są receptą również dziś - przekonywał. Zielona, bo "każdy, kto ma moralnego kaca tankując na polskich stacjach benzynowych i napychając w ten sposób kieszenie Władimirowi Putinowi, który kupi sobie za tę naszą benzynę, którą kupujemy, broń do mordowania kolejnych ciężarnych w Mariupolu" - powiedział Hołownia. Wyjaśnił, że to, co chce zrobić Polska 2050, to nie zasilanie gospodarki "rosyjską ropą a polskim wiatrem i polskim słońcem". "To już nie jest tylko kwestia rachunku zysków i strat, to jest kwestia rachunku sumienia. To jest kwestia moralności" - dodał.
"Obiecujemy wam dziś Polki i Polacy - Polskę zieloną, bo tylko taka Polska będzie mogła pokazać skutecznie Władimirowi Władimirowiczowi środkowy palec, na który zasługuje" - podkreślił Hołownia. Ocenił, że Polska solidarna "ma dzisiaj waszą twarz - twarz milionów ludzi, którzy w ostatnich tygodniach przyjęli dwa miliony uchodźców" goszcząc ich i w tym krótkim czasie otwierając nowe możliwości. "Zasługujecie na pokojową Nagrodę Nobla" - dodał.
"Teraz musimy sprawić, że to, co tak dobrze udaje się nam w zrywach, było naszą codziennością" - mówił, apelując o koniec "wykrwawiania się" w "durnych plemiennych wojnach, które toczymy". "Nie chodzi o to, żeby unieważnić spory, chodzi o to, żeby je ucywilizować" - przekonywał.
Mówił też m.in., że nie ma bezpieczeństwa bez silnej i stabilnej gospodarki. "Polska ma być krajem zamożnym, zapewniającym dobrobyt i bezpieczeństwo obywateli. Taki kraj jest słuchany w świecie i sam wybiera sobie przyjaciół" - powiedział. "Bezpieczeństwo gospodarcze, to jak najszybsze przyjęcie euro" - wymienił. "Po drugie proste i przewidywalne podatki - czyli jednolita danina, o której mówimy od tylu tygodni, wreszcie pełna kontrola nad wydatkami rządu, czyli naszymi wydatkami" - podkreślił Hołownia.
"Polską gospodarkę trzeba całkowicie odciąć od rosyjskiej. Osłonić polskich przedsiębiorców, handel, transport i powiedzieć - na handlu z Rosjanami nie zbudujemy dobrobytu, to handel zbójecki - naszą niepodległością, życiem ofiar zbrodniczego reżimu; handel, w którym stale będziemy wykorzystywani i szantażowani. (...) Czas zamknąć naszą granicę dla rosyjskich i białoruskich TIR-ów i pociągów. Tu nie potrzeba Unii, wystarczy decyzja PiS" - powiedział.
Zaproponował, by 27 państw UE zapewniło Ukraińcom takie prawa, jakie obecnie zapewnia im Polska - darmowe przejazdy, pełną ochronę społeczną - tak, by uciekinierzy przed wojną poczuli się mile widziani nie tylko w Chełmie, Lublinie czy Koninie, ale też Brugii, Budapeszcie, czy Bordeaux. "To będzie dopiero prawdziwa odwaga i znak solidarności" - mówił. Ocenił, że praca powstającej partii to maraton, a nie sprint, a celem jest patria - ojczyzna. "Nasz dom - nie tych, nie tamtych, ale nasz, który nie zginął i nie zgnije - póki my żyjemy" - zaznaczył lider ugrupowania.
Sprawa rejestracji partii Szymona Hołowni trwała od 2020 roku. W lutym 2021 r. "Rzeczpospolita" pisała, że kilka dni przed złożeniem przez Hołownię wniosku o rejestrację partii o nazwie Polska 2050 ubiegła go partia nazywająca się wcześniej Jeden-PL.
Michał Kobosko wyjaśniał wówczas, że 3 listopada 2020 roku, czyli w momencie złożenia wniosku o rejestrację partii Hołowni, informacje o istnieniu ugrupowania Polska 2050 nie figurowały jeszcze w rejestrze Sądu Okręgowego w Warszawie. Zastrzegł, że od początku współtworzona przez niego partia miała nazywać się nieco inaczej - Polska 2050 Szymona Hołowni.
Partia Polska 2050 Szymona Hołowni została nieprawomocnie zarejestrowana przez sąd w kwietniu 2021 roku. Jej prezesem został Kobosko. Teraz partia uzyskała prawomocną decyzję sądu o rejestracji. Partia Hołowni ma swoje koło parlamentarne Polska 2050, które liczy ośmiu posłów. Do koła należy również senator Jacek Bury.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.