Ubiegły tydzień, w stolicy Wybrzeża Kości Słoniowej, Abidżanie, przekształcił się po raz kolejny w pole bitwy.
LEGNAN KOULA/PAP/EPA Ulice Abidżanu, 3 marca 2011. Według źródeł misji ONZ, 50 osób straciło życie w wyniku starć między zwolennikami Alassana Ouattary a gwardią republikańską i siłami bezpieczeństwa i obrony narodowej (fr. Forces de défense et de sécurité nationale –FDS), ciągle jeszcze wiernymi Laurentowi Gbagbo.
Największą liczbę zabitych (26 w ciągu doby) zanotowano w abidżańskiej dzielnicy Abobo, w której przez cały ubiegły tydzień słychać było wymianę ognia z broni ciężkiej. Tzw. „niewidzialne komando” odparło atak FDS wypychając je poza granice dzielnicy, już od dwóch tygodni mianowanej strefą wojny. Komando udało się wysadzić w powietrze nadajnik telewizji państwowej, której sygnał jest obecnie dostępny tylko drogą satelitarną.
Akty przemocy w dzielnicy Abobo, spowodowały masową ucieczkę ok 200 000 jej mieszkańców, którzy przez kilka ostatnich dni przeżyli chwile grozy. W czwartek (3 marca br) jednostki FDS otworzyły ogień z broni ciężkiej (kaliber 12,7) w kierunku grupy kobiet stojących na czele manifestacji pro Ouattara.
Według różnych źródeł od 6 do 10 kobiet zostało zabitych. Źródła wojskowe wytłumaczyły strzelaninę jako wypadek spowodowany zdenerwowaniem oraz psychicznym zmęczeniem FDS wywołanym ostatnimi wydarzeniami w Abobo. Stany Zjednoczone skomentowały to tragiczne wydarzenie jako totalny „upadek moralny” Laurenta Gbagbo.
Przedstawiciel ONZ od misji utrzymania pokoju, Alain Le Roy, powiedział iż WKS jest na krawędzi wojny domowej: „coraz większa liczba aktów przemoc szczególnie wobec ludności cywilnej, masowe przemieszczanie się ludności w bezpieczniejsze części kraju oraz poza jego granice – wszystkie te elementy świadczą, iż kraj zmierza ku wojnie domowej”.
ONZ, w specjalnym raporcie, oskarża także obóz pro Gbagbo, o złamanie embargo na zakup broni. Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw uchodźców ogłosił zawieszenie działań organizacji na zachodzie kraju z powodu bezpieczeństwa oraz wzmacniających się starć w tej części WKS.
Źródła: AFP, Reuters
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.