Od czasu funkcjonowania uproszczonej procedury przyjmowania lekarzy z zagranicy do polskiego systemu zostało przyjętych 1450 lekarzy, z tego 700- to Ukraińcy. Od początku konfliktu na Ukrainie, czyli od 24 lutego, przyjęliśmy 70 nowych lekarzy - powiedział we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.
W czasie wtorkowego spotkania z dziennikarzami w Klinice Okulistyki Ogólnej SPSK 1 w Lublinie szef MZ pytany był o liczbę pracujących w Polsce lekarzy z Ukrainy.
Minister Niedzielski przypomniał, że od roku funkcjonuje w Polsce uproszczona procedura administracyjna przyjmowania lekarzy z zagranicy.
"Wymaga ona przedstawienia tylko i wyłącznie podstawowych dokumentów" - powiedział szef MZ.
Wyjaśnił, że nie jest wymagana nawet znajomości języka polskiego, bo tę umiejętność można uzupełnić w kursach prowadzonych przez Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.
"W tej chwili mamy blisko 3 tys. chętnych na takie kursy językowe" - powiedział minister zdrowia.
Poinformował, że od czasu funkcjonowania uproszczonej procedury do polskiego systemu zostało przyjętych 1450 lekarzy i ponad 600 pielęgniarek.
"Z 1450 lekarzy ponad 700 to osoby pochodzące z Ukrainy. Od początku konfliktu na Ukrainie, czyli od 24 lutego, mamy przyjętych 70 nowych lekarzy, którym wydaliśmy uprawnienia" - powiedział Niedzielski. Dodał, że "liczba nowych wniosków cały czas spływa do Ministerstwa Zdrowia".
Wyjaśnił, że uproszczony tryb administracyjny polega na tym, że "pozwolenie na wykonywanie zawodu wydaje minister zdrowia, a Izba Lekarska jedynie potwierdza to".
Pytany przez dziennikarzy o liczbę osób rannych, które potrzebują pomocy medycznej w polskich szpitalach, Niedzielski powiedział, że na razie "liczba nowych przypadków osób potrzebujących hospitalizacji z polskiego punktu widzenia - jest bardzo, bardzo mała".
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.