"Według naszych informacji autobusy wyruszyły z Mariupola. Zgodnie z pierwotnymi uzgodnieniami autobusy zabiorą ludzi w miejscowości Manhusz i w Berdiańsku. Do kolumny można też dołączać się własnymi środkami transportu" - powiedział Andriuszczenko, cytowany przez Radio Swoboda.
"Mamy nadzieję, że tysiące naszych mieszkańców Mariupola, którzy utknęli w drodze z Mariupola do Zaporoża (nie przepuszczali ich okupanci), dziś wieczorem albo jutro rano dotrą do Zaporoża" - dodał.
Przeczytaj też: Ewakuowana z Azowstalu: nie można sobie wyobrazić grozy, której doświadczyliśmy
Andriuszczenko napisał w komunikatorze Telegram, że w miejscowości Manhusz ewakuowani będą poddani "filtracji", ale, jak dodał, Rosjanie "obiecują, że przeprowadzą ją szybko".
Doradca mera poinformował, że rosyjskie siły nocą znów ostrzeliwały zakłady Azowstal. Rano ostrzały ucichły. Zdaniem Andriuszczenki ma to związek z ewakuacją.
W niedzielę z zakładów Azowstal udało się ewakuować ponad 100 kobiet, dzieci, osób starszych.
Dowódca 12. brygady Gwardii Narodowej Ukrainy Denys Szleha przekazał w niedzielę, że w bunkrach zakładów Azowstal pozostaje kilkaset osób, w tym około 20 dzieci. Według niego potrzebne są jeszcze mniej więcej dwie akcje ewakuacyjne, aby wydostać resztę ukrywających się tam cywilów. Na terenie zakładów jest ok. 500 rannych wojskowych - poinformował.