Uroczyste otwarcie nowego polsko-litewskiego gazociągu GIPL nastąpi w czwartek około południa. Gazociąg GIPL o długości 508 km, który łączy systemy przesyłowe gazu ziemnego Polski i Litwy, został uruchomiony 1 maja.
Na czwartkową uroczystość otwarcia gazociągu GIPL zaproszeni zostali prezydenci Litwy, Polski i Łotwy, europejski komisarz ds. energii, ministrowie ds. energii państw bałtyckich i Polski oraz szefowie realizujących projekt operatorów systemów przesyłowych gazu - litewskiego Amber Grid i polskiego Gaz-Systemu.
Jak podał na swojej stronie internetowej Gaz-System, połączenie systemów przesyłowych gazu ziemnego Polski i Litwy umożliwia zróżnicowanie kierunków dostaw gazu do krajów bałtyckich. Nowy gazociąg ma pozwolić na wyeliminowanie tzw. wysp energetycznych (regionów uzależnionych od dostaw gazu wyłącznie z jednego kierunku) i pozytywnie wpłynąć na rozwój rynku gazu w regionie oraz konkurencyjność cenową. Wśród spodziewanych korzyści z budowy gazociągu GIPL wskazana też została poprawa stanu środowiska naturalnego i polepszenie standardów życia mieszkańców dzięki możliwości zastąpienia paliw stałych paliwem gazowym.
Po stronie polskiej nowy transgraniczny gazociąg ma długość ok. 343 km, a po stronie litewskiej ok. 165 km. Ciśnienie robocze gazociągu wynosi 8,4 MPa przy średnicy 700 mm.
Pełną przepustowość gazociąg Polska - Litwa ma osiągnąć w październiku tego roku. Od 1 maja do 30 września techniczna przepustowość w kierunku Litwy wyniesie w przeliczeniu 2 mld m sześc. rocznie, a w kierunku Polski - ok. 1,9 mld m sześc. gazu rocznie. Docelowo GIPL będzie miał zdolność przesyłową rzędu 2,5 mld m sześc. rocznie w kierunku Litwy i 2 mld m sześc. w kierunku Polski.
Fazę projektowania samego gazociągu zakończono w czerwcu 2019 r., a całego projektu w lutym 2020 r. Zgodnie z informacją na stronie operatora Gaz-System zakończenie inwestycji w Polsce planowane było na lipiec 2022 r.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.