Sekretarz Generalny Międzynarodowej Katolickiej Komisji ds. Migracji, ks. Robert Vittillo podczas konferencji „Solidarność i współpraca europejska na rzecz uchodźców z Ukrainy”, która odbyła się w Rzymie zwrócił uwagę, że mamy do czynienia z największą europejską migracją od czasów II wojny światowej. Obejmuje ona 8 mln uchodźców, z których połowa to dzieci.
Ks. Vitillo przypomina, że w okresie od 27 lutego do 23 kwietnia, Papież aż 33 razy publicznie apelował o zwrócenie uwagi na tragiczną sytuację na Ukrainie i potrzebę niesienia pomocy humanitarnej oraz opieki duchowej wszystkim dotkniętym tym konfliktem. Oprócz solidarności i jedności potrzebne są fundusze na przyjęcie, ale także na edukację, pracę, mieszkanie i integrację. Duchowny poinformował o wysiłkach podejmowanych przez Kościół katolicki na wszystkich szczeblach, aby odpowiedzieć na potrzeby osób wewnętrznie przesiedlonych, znajdujących się w trudnej sytuacji i uchodźców.
„Nie należy ograniczać się jedynie do bezpośredniej pomocy humanitarnej. Istnieje pokusa zaakceptowania takiej postawy jako wszystkiego, co możemy zrobić. Musimy kontynuować dialog i szukać możliwości uruchomienia korytarzy humanitarnych dla osób, które utknęły w jakimś mieście, aby zapewnić im bezpieczne miejsce, ale zawsze z nadzieją na powrót do domu – zaznaczył ks. Vitillo. - Nasza organizacja koordynuje pracę grupy roboczej utworzonej przez Caritas, Jezuicką Służbę Uchodźcom i Suwerenny Zakon Maltański, oczywiście nie po to, by zastąpić jedną czy drugą organizację, ale aby zbadać potrzeby, które nie zostały zaspokojone, a następnie zaplanować wspólne działania.“
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.