Polski rząd aktywnie działa na rzecz pomocy Ukrainie, co wpłynęło na wzmocnienie jego władzy - pisze portal dziennika "Die Welt". Ocenia, że "chociaż antyniemiecka retoryka nie jest niczym nowym, to tym razem Berlin faktycznie się do niej przyczynia". Zauważa też, że "polskie społeczeństwo jest rozczarowane chwiejną, trudną do zrozumienia polityką Berlina" wobec Ukrainy.
Jak przypomina "Die Welt", polski prezydent Andrzej Duda w zeszłym tygodniu został pierwszym zagranicznym szefem państwa, który od początku inwazji Rosji na Ukrainę przemawiał na forum ukraińskiej Rady Najwyższej. "Jego druga wizyta w Kijowie jest wyrazem zaangażowania Polski na rzecz Ukrainy" - zaznacza "Die Welt" i podkreśla, że Polska przyjęła 3,5 miliona uchodźców z Ukrainy, a także dostarcza broń i pomoc "w znacznych ilościach".
"Według sondaży Ukraińcy uważają teraz Polskę za swojego najważniejszego partnera, wyprzedzającego Wielką Brytanię i USA" - dodaje "Die Welt" i zauważa, że także wśród społeczeństwa polskiego działania rządu w sprawie Ukrainy "spotykają się z ogromną aprobatą".
Sytuacja na Ukrainie: Relacjonujemy na bieżąco
Warszawa oskarża rząd federalny o "niedotrzymanie obietnic" - pisze niemiecka gazeta. Dodaje, że Polska przekazała Ukrainie ok. 240 czołgów T-72, a w zamian miała otrzymać od Niemiec najnowsze czołgi Leopard 2, lecz do tej pory Niemcy nie przekazały broni. "Jesteśmy bardzo rozczarowani" - skomentował w tym tygodniu w rozmowie z "Die Welt" Duda.
Do sprawy nawiązał też minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak stwierdzając w wywiadzie radiowym, że "Niemcy budowali wojsko Putina przez dziesięciolecia, a teraz wygłaszają oświadczenia, po których nie następują żadne działania".
"Nie wiadomo dokładnie, co zostało uzgodnione w umowach między Berlinem a Warszawą, jednak sama Bundeswehra ma tylko kilka Leopardów 2A7, dlatego według wypowiedzi niemieckich władz szybka dostawa do Polski jest niemożliwa" - tłumaczy "Die Welt".
To sprawia, że krytykowanie Niemiec stało się nie tylko domeną polityków obozu rządzącego, lecz "wyszło daleko poza środowisko PiS" - zauważa "Die Welt" i podsumowuje: "Polskie społeczeństwo jest rozczarowane chwiejną, trudną do zrozumienia polityką Berlina w czasie kryzysu ukraińskiego".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.