Amerykański Departament Stanu ostrzegł we wtorek, że Rosja będzie musiała zmierzyć się z "zwiększonymi konsekwencjami" jeśli zdecyduje się zaanektować część Ukrainy.
"Daliśmy jasno do zrozumienia, że będą zwiększone konsekwencje. Mamy szereg narzędzi" - oświadczył wysoki urzędnik Departamentu Stanu, którego wypowiedź cytuje Reuters.
Przeczytaj: Kardynał Krajewski modlił się nad zbiorowymi mogiłami w Izjum
Władze samozwańczych tzw. republik ludowych, powołanych przez prorosyjskich separatystów w obwodach donieckim i ługańskim na wschodzie Ukrainy, zamierzają przeprowadzić w dniach 23-27 września pseudoreferenda, mające na celu włączenie tych okupowanych przez Rosję terytoriów w skład Federacji Rosyjskiej. Podobny zamiar ogłosili rosyjscy namiestnicy w częściowo okupowanych obwodach chersońskim i zaporoskim na południu Ukrainy.
Przeczytaj: Prezydent Duda: nie wolno nam okazywać zmęczenia wojną na Ukrainie
Przeczytaj także: Kardynał Krajewski o swej wizycie na Ukrainie: brakuje słów, brakuje łez
Aktualizujemy na bieżąco: Nasza relacja z wojny na Ukrainie
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.