Średnia długość pobytu gości w hotelach wypoczynkowych w wakacje wyniosła 4 dni - wynika z przekazanej PAP ankiety Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego. We wrześniu blisko 60 proc. hoteli ma w rezerwacji 50 proc. miejsc.
Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego (IGHP) na podstawie ankiet przeprowadzonych wśród hotelarzy podała, że drugi miesiąc wakacji był kolejnym okresem dobrych wyników, jeszcze lepszych niż w lipcu. Wskaźniki frekwencji w wielu hotelach utrzymały bardzo satysfakcjonujące poziomy.
Z najnowszej ankiety wynika, że w sierpniu wzrosła grupa hoteli z obłożeniem przekraczającym 70 proc. i również, podobnie jak w lipcu, wyniki obiektów wypoczynkowych były lepsze niż hoteli biznesowych, choć już w mniejszym stopniu. W całej grupie hoteli uczestniczących w ankiecie tylko 4 proc. nie przekroczyło frekwencji 30 proc., a satysfakcjonujący poziom obłożenia powyżej 50 proc. uzyskało 87 proc. hoteli, w tym 60 proc. obiektów osiągnęło obłożenie powyżej 70 proc.
"Jeśli chodzi o cały okres wakacji (lipiec i sierpień), 40 proc. hoteli miało obłożenie na poziomie wyższym niż w tym samym okresie ubiegłego roku. 37 proc. obiektów miało frekwencje. Natomiast średnia długość pobytu w okresie wakacji, w ankietowanej grupie hoteli wyniosła 3,3 dnia, przy czym w obiektach wypoczynkowych było to równe 4 dni, a w biznesowych 2,6 dnia" - podał sekretarz generalnego IGHP Marcin Mączyński.
Dodał, że w 57 proc. obiektów średnia długość pobytu była na zbliżonym poziomie do zeszłego roku, a w 28 proc. krótsza.
Jak zaznaczył, wskazane przez hotele dobre wskaźniki obłożenia w relacji do ubiegłego roku miały przełożenie również na wyniki finansowe. "Lepsze lub podobne co rok temu dochody, uzyskało ponad 70 proc. obiektów" - wskazał ekspert.
Dodał, że 87 proc. hotelarzy podniosło w tym roku ceny noclegów. "Konieczność podnoszenia cen przez hotele wynika z wciąż dynamicznie rosnących kosztów towarów i usług, żywności, wynagrodzeń a przede wszystkim horrendalnych wzrostów cen gazu i energii elektrycznej" - zaznaczył Mączyński.
Z ankiety wynika ponadto, że we wrześniu tylko 12 proc. hoteli wskazuje na frekwencję poniżej 30 proc. Z kolei obłożenie powyżej 50 proc. posiada 59 proc. hoteli.
"Co ciekawe, obiekty wypoczynkowe nadal, pomimo końca wakacji, mają więcej rezerwacji niż hotele biznesowe. W segmencie biznesowym 54 proc. obiektów ma połowę zajętych miejsc, tylko w co dziesiątym hotelu frekwencja nie przekracza 30 proc. Z kolei w segmencie wypoczynkowym frekwencję powyżej 50 proc. posiada 60 proc. hoteli. 10 proc. obiektów zgłosiło mniej niż 30 proc. przyjętych rezerwacji" - podał Mączyński.
W jego ocenie, tak dobry wynik dla hoteli wypoczynkowych, to efekt dodatkowych rezerwacji gości liczących na lepsze ceny pobytów po ścisłym okresie wakacyjnym.
Z ankiety wynika również, że w październiku 54 proc. hoteli posiada obłożenie poniżej 30 proc., natomiast frekwencję powyżej 50 proc. wskazało tylko 11 proc. obiektów.
"Aktualne dane na listopad są bardzo słabe, aż 85 proc. hoteli z obłożeniem poniżej 30 proc. Mam nadzieję, że nadal jest to w jakiejś części efekt krótkiego okienka rezerwacyjnego, a nie spodziewanego i prognozowanego przez wielu ekonomistów spowolnienia gospodarczego w IV kwartale br." - wskazał Mączyński.
IGHP poinformowała, że ankieta została przeprowadzona online w dniach 12-16 września br. W badaniu uczestniczyło 156 hoteli ze wszystkich województw. Dominującymi formami biznesu hotelowego wśród ankietowanych obiektów są mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.