Rosjanie porwali szefa służby informatycznej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej Ołeha Kostiukowa i doradcę dyrektora elektrowni Ołeha Oszekę - poinformował we wtorek ukraiński koncern Enerhoatom na Telegramie.
"Wczoraj, 17 października, rosyjscy terroryści nuklearni zatrzymali i wywieźli w niewiadomym kierunku szefa służby informatycznej w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej Ołeha Kostiukowa i doradcę dyrektora elektrowni Ołeha Oszekę" - podano. (https://t.me/energoatom_ua/10245)
Aktualizujemy na bieżąco: Relacja z wojny na Ukrainie
Enerhoatom przekazał, że na razie nic nie wiadomo o miejscu pobytu tych dwóch osób z kierownictwa elektrowni, ani w jakim stanie się znajdują. Ukraiński koncern zaapelował do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej "i całej społeczności międzynarodowej" o dołożenie wszelkich starań, aby uwolnić pracowników Zaporoskiej Elektrowni Atomowej z rosyjskiej niewoli i ułatwić im powrót do pracy.
Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa jest okupowana przez wojska rosyjskie, ale pozostaje tam ukraiński personel elektrowni.
Chodzi o kilkukrotne zniszczenie krzyży i przydrożnej kapliczki z figurą Matki Boskiej.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"