W ogrodzie zoologicznym w Sydney w Australii pięć lwów wydostało się na kilka godzin z wybiegu, incydent spowodował zamknięcie obiektu; nikt nie odniósł żadnych obrażeń - poinformowała w środę na swoim portalu stacja CNN.
Cztery młode lwy i jeden dorosły osobnik zdołały uciec z wybiegu o godz. 6.30 czasu lokalnego (godz. 20.30 we wtorek w Polsce). Władze obiektu uruchomiły alarm, wezwały policję i przy jej pomocy ewakuowały zwiedzających. Pracownikom zoo udało się zagnać jednego z młodych osobników z powrotem na wybieg, pozostałe wróciły same. Po godzinie 9 sytuacja została opanowana, a obiekt ponownie otwarto dla zwiedzających.
"W zoo obowiązują bardzo surowe zasady bezpieczeństwa na wypadek takiego zdarzenia, dlatego podjęto natychmiastowe działania" - powiedział na konferencji prasowej dyrektor wykonawczy Taronga Zoo Simon Duffy.
Pracownicy nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób zwierzęta uciekły. Prowadzony jest przegląd zabezpieczeń.
Taronga Zoo jest największym ogrodem zoologicznym w Sydney. Mieszka w nim siedem lwów - pięć młodych i dwa dorosłe - poinformowała CNN.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.