Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wyraził smutek z powodu ofiar uderzenia rakiety, do którego doszło w Polsce. Niezależnie od tego, przez kogo rakieta została wystrzelona, nie doszłoby do tego, gdyby nie straszna wojna Rosji przeciwko Ukrainie - podkreślił w środę w wywiadzie dla telewizji ZDF.
Kanclerz apelował o rozwagę w ocenie tego zdarzenia. "Jasne jest, że musimy być teraz ostrożni" - powiedział.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Podkreślił też: "Jednocześnie wiemy oczywiście, że bez względu na to, kto wystrzelił rakietę i jaki był jej faktyczny cel, nie doszłoby do tego, gdyby nie straszna wojna Rosji przeciwko Ukrainie".
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.