W dom mieszkanki obwodu charkowskiego na północnym wschodzie Ukrainy w czwartek uderzyła rosyjska rakieta, a w piątek kobieta wzięła ślub. Czwartkowy ostrzał to nie przeszkoda w zamążpójściu - podkreśliła.
"To dla nas nie przeszkoda" - powiedziała Hanna, mieszkanka miejscowości Kłuhyno-Baszkyriwka pod Charkowem, na którą w czwartek wieczorem spadła rosyjska rakieta.
Jak relacjonuje telewizja Suspilne, w piątek Hanna wzięła ślub z Dmytrem. Podczas gdy przy jednej klatce bloku trwały prace nad usuwaniem skutków ostrzału, przy innej zgromadzili się goście i odświętnie ubrani narzeczeni.
Podczas ostrzału Hanna była w domu, a Dmytro jechał samochodem w odległości ok. 20 metrów od budynku.
Według wstępnych informacji w czteropiętrowy blok uderzyła rakieta S-300 wystrzelona z rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego. W ataku dwie kobiety zostały ranne, zniszczone są najwyższe piętra budynku - pisze Suspilne (https://t.me/suspilnenews/16261).
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.