Kanclerz Olaf Scholz, przemawiając w trakcie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, "przez trzydzieści minut torturował publiczność pustymi frazesami" - ocenił w czwartek portal dziennika "Bild", podkreślając, że "kanclerz zaprezentował się w Davos w sposób żenujący".
Na Forum w Davos kanclerz Scholz wystąpił jako jeden z ważniejszych gości, będąc jedyną głową państwa z grona krajów uprzemysłowionych grupy G7 - podkreśla "Bild", zaznaczając, że także w związku z tym oczekiwania uczestników konferencji wobec Scholza były wysokie.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
"Ale zamiast jasnych wypowiedzi, kanclerz (ponownie!) zaprezentował Scholzomat (automatyczne, często powtarzane frazesy - PAP). Przez trzydzieści minut dręczył publiczność pustymi zdaniami i frazesami. Pochwalił swój rząd za zabezpieczenie dostaw energii w Niemczech zimą, mówił o ochronie klimatu i zapowiadał nowe umowy o wolnym handlu z Indiami i krajami Ameryki Południowej" - opisuje "Bild" i podkreśla, że tym wystąpieniem "nie udało mu się zjednać publiczności, która podziękowała mu jedynie grzecznymi oklaskami".
"Żenująco" - według dziennika - wypadła również sesja pytań i odpowiedzi do kanclerza. Masih Alinejad, wygnana z Iranu obrończyni praw człowieka, zabrała głos jako pierwsza. Chciała dowiedzieć się od kanclerza, dlaczego Niemcy nie chcą uznać za organizację terrorystyczną Irańskiej Gwardii Rewolucyjnej, oskarżanej od lat o poważne naruszenia praw człowieka, tortury, porwania i zabójstwa. "Choć kanclerz krytycznie odniósł się do przemocy irańskiego reżimu wobec opozycji, w ogóle nie odniósł się do pytania Iranki. Stwierdził, że sprawą powinna zająć się Unia Europejska, oraz że zawsze ważne jest działanie razem" - pisze "Bild".
Scholz został następnie zapytany o powody wstrzymywania dostaw czołgów Leopard 2 na Ukrainę, mimo że są one tam pilnie potrzebne. Także w tym przypadku kanclerz nie udzielił jasnej odpowiedzi, w zamian "przez pięć minut opowiadał o tym, jak duże poparcie Kijów otrzymał od Niemiec do tej pory". Mówił o ciągłym zaopatrywaniu Ukrainy przez Niemcy w ścisłej współpracy z partnerami w duże ilości uzbrojenia - opisuje "Bild".
"Scholz mówił o systemach obrony powietrznej, artylerii i transporterach opancerzonych. Ale nie chciał rozmawiać o czołgach (...)" - podsumowuje "Bild".
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.