W trzęsieniu ziemi, które w poniedziałek nawiedziło południową Turcję, zginęło sześć osób, a 294 doznały obrażeń - powiadomiła we wtorek rano agencja Reutera za stacją telewizyjną CNN Turk. W poniedziałek wieczorem informowano o trzech ofiarach śmiertelnych i 218 osobach rannych.
Wstrząsy o magnitudzie 6,4 wystąpiły na pograniczu turecko-syryjskim, zrujnowanym katastrofalnymi trzęsieniami ziemi z początku lutego, w których zginęło około 47 tys. osób. Jak powiadomiło Europejskie Śródziemnomorskie Centrum Sejsmologiczne (EMSC), epicentrum najnowszych wstrząsów znajdowało się w pobliżu tureckiego miasta Antiochia, a skutki aktywności sejsmicznej były odczuwalne również w Syrii, Libanie i Egipcie.
Liczba ofiar śmiertelnych może wzrosnąć, ponieważ stan 18 rannych jest oceniany jako ciężki. Ewakuowano część osób hospitalizowanych w wyniku poprzedniego trzęsienia, bowiem placówki medyczne, w których znajdowali się ci ludzie, zostały w poniedziałek uszkodzone - oznajmił minister zdrowia Turcji Fahrettin Koca.
Po poniedziałkowym trzęsieniu zawaliło się kilka budynków ocalałych z wcześniejszego kataklizmu, w rumowiskach mogą być ludzie - donoszą tureckie media. W Turcji kataklizm z 6 lutego pozbawił dachu nad głową ponad 1,5 mln osób, które żyją w tymczasowych schroniskach.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.