To efekt skargi... jednego rodzica.
Jeden z rodziców złożył skargę w grudniu zeszłego roku. Zdaniem skarżącego w Biblii znajdują się treści wyczerpujące definicję pornografii. Jako przykład podał m.in. biblijny opis zniszczenia Sodomy i Gomory.
W zeszłym roku dwuizbowy parlament stanu Utah zatwierdził przepisy zakazujące "materiałów pornograficznych lub nieprzyzwoitych" w szkołach. W związku z nowymi przepisami z półek szkolnych bibliotek zniknęły niektóre lektury, a wspomniany rodzic zażądał wycofania ze szkół również Pisma Świętego. Dopiął swego, bo w zeszłym tygodniu odpowiednia komisja przychyliła się do jego prośby. Równocześnie komisja nie podała uzasadnienia swojej decyzji, nie wskazano przykładów treści pornograficznych i wulgarnych.
Wcześniej podobny zakaz wprowadzono w jednym z okręgów szkolnych w Teksasie.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.