Co najmniej 100 osób utonęło po wywróceniu się łodzi na rzece Niger w stanie Kwara północno-zachodniej części kraju - poinformowała we wtorek agencja Associated Press.
Do wypadku doszło w poniedziałek. Łodzią płynęły osoby powracające z wesela w wiosce Egbota w stanie Niger, który sąsiaduje ze stanem Kwara - podały miejscowe władze. Wśród ofiar jest wiele kobiet i dzieci.
"Do tej pory poszukiwane są ciała" - powiedział we wtorek po południu rzecznik policji w stanie Kwara Okasanmi Ajayi. Dodał, że kilka osób przeżyło.
"Wiele ofiar utonęło, ponieważ wypadek wydarzył się około godz. 3.00 nad ranem (2.00 w Polsce - PAP) i przez kilka godzin nikt o nim nie wiedział" - powiedział jeden z miejscowych mieszkańców, cytowany przez Associated Press.
Wypadki śmiertelne na rzekach Nigerii są powszechne. Większość wypadków spowodowana jest złym stanem technicznym łodzi, które często wytwarzane są chałupniczymi metodami. Inną przyczyną częstych zatonięć jest przeciążenie - zazwyczaj na łódź wchodzi więcej osób, niż nakazywałby zdrowy rozsądek - zauważyła AP.
Rzeka Niger to trzecia pod względem długości (4221 km) i powierzchni dorzecza (ok. 2,1 mln km kw.) rzeka Afryki (po Nilu i Kongo). Płynie przez terytorium Gwinei, Mali, Nigru, Beninu i Nigerii. Państwa Nigeria i Niger swoje nazwy wzięły właśnie od niej.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.