Prezydent Andrzej Duda, zgodnie z zapowiedzią, skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli następczej, wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją niektórych przepisów ustawy o komisji do spraw zbadania wpływów rosyjskich - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta.
W liczącym 36 stron wniosku, który został zamieszczony na stronie KPRP, zaskarżone zostały dwa przepisy ustawy - chodzi o kwestie zwalniania adwokatów i radców prawnych z tajemnicy oraz rozpatrywania odwołań od decyzji komisji przez sądy administracyjne.
"Określony przez ustawodawcę sposób postępowania przed komisją w zakresie umożliwiającym przesłuchanie odnośnie do faktów objętych tajemnicą adwokacką lub tajemnicą radcy prawnego (...) budzi wątpliwości co do spełniania przez tę regulację konstytucyjnych standardów prawa do obrony oraz prawa do sądu, jak również zgodności z zasadą określoności prawa i zasadą proporcjonalności" - wskazano we wniosku.
Prezydent sprecyzował, że zaskarżony przepis może prowadzić do uchylania nie tylko tajemnicy adwokackiej i radcowskiej, ale także wchodzącej w jej zakres węższej i bardziej chronionej tajemnicy obrończej. O tajemnicy obrończej mówi Kodeks postępowania karnego, który stanowi, że "nie wolno przesłuchiwać jako świadków obrońcy albo adwokata lub radcy prawnego (...) co do faktów, o których dowiedział się udzielając porady prawnej lub prowadząc sprawę". Jak przypomniał prezydent "zakaz ten ma charakter bezwzględny i nie może być uchylony ani przez organ procesowy, ani z woli oskarżonego lub podmiotu, którego zakaz dotyczy".
"Z kolei przyjęty przez ustawodawcę model postępowania zakładający, że osobie, wobec której komisja wydała decyzję administracyjną stwierdzającą, że jej działanie było działaniem pod wpływem rosyjskim na szkodę interesów RP, przysługuje skarga do sądu administracyjnego, może budzić wątpliwości w kontekście wkroczenia w materię łączącą się z uregulowanym na gruncie konstytucji prawem do sądu" - zaznaczył prezydent we wniosku.
We wniosku uzasadniono, że "charakter spraw objętych właściwością komisji oraz zakres postępowania komisji w żaden sposób nie korelują z dotychczasową funkcją sądów administracyjnych, które - co do zasady - nie prowadzą postępowania dowodowego oraz badają akty stosowania prawa wyłącznie pod kątem ich legalności". "Za zasadną należy uznać wątpliwość, czy w sprawach takich nie powinny orzekać sądy powszechne" - zaznaczono we wniosku.
Prezydent przypomniał, że do obu tych kwestii odnosi się prezydencka propozycja nowelizacji ustawy o komisji. "Niezależnie od wystąpienia z inicjatywą ustawodawczą w sprawie zmiany ustawy, zasadne jest poddanie jej przepisów dotyczących dostępu do tajemnicy adwokackiej oraz tajemnicy radcy prawnego, a także regulacji dotyczącej decyzji administracyjnej wydawanej przez komisję w zakresie prawa do sądu, kontroli TK" - napisał prezydent.
Prezydencka minister Małgorzata Paprocka zapowiadała w piątek, że jeszcze w tym tygodniu zostanie skierowany do TK ten wniosek. Zaznaczała, że podpisując ustawę, prezydent wskazywał na pewne wątpliwości i mówił o skierowaniu wniosku do TK w trybie kontroli następczej. "Nie może prezydent RP odmówić podpisania ustawy, która ma badać rosyjskie wpływy, jeżeli o tych rosyjskich wpływach wiemy nie tylko w Polsce, nie tylko we Francji, Niemczech, czy w Stanach Zjednoczonych, przecież to są fakty powszechnie znane" - mówiła Paprocka.
"Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, zgodnie z zapowiedzią, skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli następczej, wniosek o zbadanie zgodności niektórych przepisów ustawy z dnia 14 kwietnia 2023 r. o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 z Konstytucją" - podano w piątek po południu na stronie Kancelarii Prezydenta.
29 maja prezydent podpisał - powstałą z inicjatywy PiS - ustawę o powołaniu komisji ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022 i zapowiedział, że w trybie kontroli następczej kieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego. 30 maja ustawa została opublikowana w Dzienniku Ustaw, a 31 maja weszła w życie.
Prezydent Duda mówił 29 maja br., gdy podpisywał tę ustawę, że oprócz jej podpisania ustawy, co oznacza wprowadzenie jej w życie, jednocześnie skieruję ją także w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego, żeby odniósł się do tych kwestii, które budzą wątpliwości. "Mam świadomość, że są zgłaszane różne zastrzeżenia, także natury konstytucyjnej" - wskazywał.
2 czerwca prezydent skierował do Sejmu projekt jej nowelizacji. Zgodnie z prezydencką propozycją w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie będą mogli zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie.
Do tego projektu w tym tygodniu kolejne poprawki wprowadziła sejmowa komisja - m.in. usunęła termin publikacji pierwszego raportu komisji, ustalony na 17 września.
W piątek wieczorem nowelizację ustawy o komisji ds. badania wpływów rosyjskich uchwalił Sejm. Teraz trafi ona do Senatu.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...