102-letni mieszkaniec wioski położonej niedaleko uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima I, na północnym wschodzie Japonii, popełnił samobójstwo, ponieważ nie chciał być ewakuowany - podała w czwartek agencja Jiji, powołując się na rodzinę zmarłego.
Mężczyzna, którego śmierć potwierdzono we wtorek, był najstarszym mieszkańcem niewielkiej wsi znajdującej się około 40 km od elektrowni. Rejon ten został w poniedziałek włączony do rozszerzonej strefy ewakuacji.
Japońskie władze zdecydowały się rozszerzyć ewakuowany obszar z powodu wysokiego poziomu promieniowania na niektórych terenach wokół elektrowni, bardzo poważnie uszkodzonej wskutek trzęsienia ziemi i towarzyszącej mu fali tsunami z 11 marca. Sytuacja w elektrowni Fukushima I porównywana jest z tą z 1986 roku w Czarnobylu.
Chodzi o mające się odbyć w kwietniu uroczystości 1000-lecia koronacji Bolesława Chrobrego
Na zagrożenia wynikające z takiego rozwoju sytuacji dla Rzymu zwróciła uwagę włoska Agenzia Nova.
W Niemczech odbyły się w przedterminowe wybory do Bundesdtagu.