102-letni mieszkaniec wioski położonej niedaleko uszkodzonej elektrowni atomowej Fukushima I, na północnym wschodzie Japonii, popełnił samobójstwo, ponieważ nie chciał być ewakuowany - podała w czwartek agencja Jiji, powołując się na rodzinę zmarłego.
Mężczyzna, którego śmierć potwierdzono we wtorek, był najstarszym mieszkańcem niewielkiej wsi znajdującej się około 40 km od elektrowni. Rejon ten został w poniedziałek włączony do rozszerzonej strefy ewakuacji.
Japońskie władze zdecydowały się rozszerzyć ewakuowany obszar z powodu wysokiego poziomu promieniowania na niektórych terenach wokół elektrowni, bardzo poważnie uszkodzonej wskutek trzęsienia ziemi i towarzyszącej mu fali tsunami z 11 marca. Sytuacja w elektrowni Fukushima I porównywana jest z tą z 1986 roku w Czarnobylu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.