Przez Francję przetoczyła się największa od osiemnastu lat fala zamieszek. Przyczyny niepokojów pozostają te same co wcześniej – panujące na przedmieściach poczucie frustracji z powodu społecznego wykluczenia.
Rankiem 27 czerwca patrol policji w podparyskim mieście Nanterre zatrzymał do kontroli samochód, którym jechało trzech nastolatków. Jak wynika z monitoringu, gdy pomimo policyjnej interwencji auto zaczęło odjeżdżać, padł strzał. Kierujący pojazdem 17-letni Nahel Merzouk – Francuz z rodziny o marokańsko-algierskich korzeniach – zginął na miejscu. Okoliczności tragedii są przedmiotem prokuratorskiego śledztwa. Jej bezpośrednią konsekwencją była natomiast największa od 2005 roku fala zamieszek. Przez pięć dni w całej Francji dochodziło do starć z policją i aktów wandalizmu. Celem ataków były też budynki użyteczności publicznej – ratusze, posterunki policji, szkoły, biblioteki. Najbardziej szokującym zdarzeniem było podpalenie domu Vincenta Jeanbruna – burmistrza podparyskiego miasta L’Haÿ-les-Roses. Ranna została jego żona, a także jedno z dzieci.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W swojej katechezie papież skoncentrował się na scenie pojmania Jezusa.
2,1 mld. ludzi wciąż nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej.
Sytuację nauczycieli religii pogarsza fakt, że MEN dał im za mało czasu na przekwalifikowanie się.