Po ostrzale hotelu w Berdiańsku, na południu Ukrainy, Rosjanie wywożą ciężarówkami ciała swoich żołnierzy do kostnicy - przekazał w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Sztab informuje o rosyjskich stratach w wyniku "bezpośredniego uderzenia" w hotel Diuna w Berdiańsku. Nocą odnotowano aktywne wywożenie ciężarówkami ciał rosyjskich wojskowych do miejscowej kostnicy - czytamy w komunikacie.
We wtorek lojalne wobec Kijowa władze Berdiańska poinformowały portal Suspilne, że w hotelu przebywało dowództwo rosyjskiego wojska. Według lokalnych władz budynek został praktycznie zrównany z ziemią, a na miejsce skierowano wiele karetek.
W ostrzale miał zginąć jeden z ważnych rosyjskich dowódców - generał Cokow - zastępca szefa południowego okręgu wojskowego.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.