Papież Franciszek na audiencji kontynuował cykl katechez o gorliwości apostolskiej. Dziś skierował spojrzenie uczestników na dwie Ameryki – tam ewangelizacja ma wiecznie żywe źródło w meksykańskim Gaudalupe. Jak wskazywał, w sanktuariach maryjnych każdy czuje się jak w domu, bo są one domem naszej Matki i doświadcza tęsknoty za miejscem, gdzie przebywa Matka, za niebem.
Franciszek przypomniał, że objawienia w Guadalupe miały miejsce w szczególnym kontekście. Do Ameryki dotarli bowiem Europejczycy i choć byli chrześcijanami, to niestety ewangelizowali „niecierpliwą drogą przeszczepiania i narzucania gotowych wzorców, bez szacunku dla rdzennej ludności”. Co gorsza, ich działalności towarzyszyły światowe interesy.
Matka Boża głosi Boga w najbardziej odpowiednim języku, w języku matczynym
„Matka Boża z Guadalupe pojawia się zaś ubrana w szaty tubylców, mówi ich językiem, przyjmuje i miłuje lokalną kulturę: jest Matką, a pod Jej płaszczem każde dziecko znajduje swoje miejsce. W Maryi Bóg stał się ciałem i poprzez Maryję nadal wciela się w życie narodów. Matka Boża głosi bowiem Boga w najbardziej odpowiednim języku, w języku matczynym. Ewangelię należy tak przekazywać, w języku matczynym. I chciałbym podziękować wielu matkom i babciom, które przekazują ją swoim dzieciom i wnukom: wiara jest przekazywana wraz z życiem, dlatego matki i babcie są pierwszymi głosicielami. Brawa dla mam i babć! I wiara jest przekazywana, jak pokazuje Maryja, w prostocie: Matka Boża zawsze wybiera osoby proste, na wzgórzu Tepeyac w Meksyku, podobnie jak w Lourdes i Fatimie: przemawiając do nich, mówi do każdego, w języku dostosowanym do wszystkich, zrozumiałym, tak jak język Jezusa.“
W 1531 r. w Guadalupe Maryja przemówiła do prostego Indianina, Juana Diego. Przywitała go niezwykle czule, słowami: „Juanito, najukochańszy syneczku mój maleńki” (Nican Mopohua, 23), a następnie wysłała do biskupa, żeby poprosił go o zbudowanie świątyni w miejscu, w którym się objawiła. Tu jednak rozpoczęły się trudności Juana, gdyż biskup nie chciał dać mu wiary i kazał go śledzić. Zniechęcony Indianin prosił Maryję o wybranie kogoś bardziej odpowiedniego, ale ona go pocieszyła i zachęciła do ufności.
Matka Boża, pocieszając, pobudza nas do pójścia naprzód, a tym samym sprawia, że wzrastamy
„Zawsze istnieje zagrożenie pewnej ustępliwości w głoszeniu: coś nie wychodzi i człowiek się wycofuje, zniechęca się i być może znajduje schronienie we własnych pewnikach, w małych grupach i w niektórych pobożnościach czysto wewnętrznych. Natomiast Matka Boża, pocieszając, pobudza nas do pójścia naprzód, a tym samym sprawia, że wzrastamy. Zachęcony w ten sposób Juan Diego wraca do biskupa, który prosi go o znak. Matka Boża obiecuje mu znak i pociesza następującymi słowami: „Niech przestanie burzyć się twe oblicze, twoje serce. [...] Czyż nie jestem tą, która ma zaszczyt być twoją uwielbianą Matką?” (tamże, 118-119). Następnie prosi go, aby udał się na szczyt wzgórza i zebrał kwiaty. Jest zima, ale mimo to Juan Diego znajduje kilka pięknych kwiatów, wkłada je do płaszcza i ofiarowuje Matce Bożej, która prosi go, żeby zabrał je do biskupa jako dowód. Juan Diego idzie, cierpliwie czeka na swoją kolej i w końcu, w obecności biskupa, otwiera swą opończę (tilmę), pokazując kwiaty i oto: na tkaninie płaszcza pojawia się wizerunek Matki Bożej, ten niezwykły i żywy, który znamy, w której oczach nadal odciśnięci są ówcześni protagoniści. Oto niespodzianka Boga: kiedy jest wola i posłuszeństwo, może On dokonać czegoś nieoczekiwanego, w czasach i w sposób, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Tak zostaje zbudowane sanktuarium, o które prosiła Dziewica i do dzisiaj możemy je odwiedzać.“
Jak wskazał Ojciec Święty, potem w tej świątyni Juan Diego służył pielgrzymom. „Potrzebujemy pielgrzymowania do tych oaz pocieszenia i miłosierdzia, gdzie wiara jest wyrażana w języku matczynym; gdzie składamy trudy życia w ramionach Matki Bożej i wracamy do życia z pokojem w sercu” – mówił Franciszek i wzywał: „kiedy doświadczmy trudności w życiu, idźmy do Matki, kiedy jesteśmy szczęśliwi także idźmy do Matki, by podzielić się z Nią i tym”.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.