Pracownik Uniwersytetu Karoliny Północnej został w poniedziałek zastrzelony w jednym z gmachów uczelni. Podejrzany o zabójstwo został zatrzymany i przebywa w areszcie.
Służby powiadomiono o strzałach na uniwersyteckim kampusie w Chapel Hill w Karolinie Północnej wczesnym popołudniem czasu lokalnego w poniedziałek.
Studenci i wykładowcy zabarykadowali się w akademikach, biurach i salach. Na miejsce zdarzenia przybyło około 50 pojazdów policyjnych. Nad publiczną uczelnią krążyło także kilka helikopterów.
"To tragiczny sposób na rozpoczęcie nowego semestru. Zapewnimy wszelką pomoc niezbędną do wsparcia uniwersyteckiej społeczności" - zapewnił gubernator Karoliny Północnej Roy Cooper.
Władze nie ujawniły tożsamości zmarłego członka wydziału oraz podejrzanego.
Na Uniwersytecie Karoliny Północnej studiuje około 30 tys. osób.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.