Minister finansów Francji Christine Lagarde zgłosiła w środę swoją kandydaturę na stanowisko dyrektora zarządzającego Międzynarodowego Funduszu Walutowego po dymisji Dominique'a Strauss-Kahna. Byłaby ona pierwszą kobietą pełniącą tę funkcję.
Nazwisko nowego szefa MFW będzie znane pod koniec czerwca. 55-letnia Lagarde jest uważana za faworytkę w tym wyścigu. Do czasu ewentualnego objęcia fotela szefowej MFW ma ona nadal piastować obecną funkcję we francuskim rządzie.
Poniżej sylwetka Christine Lagarde:
Urodzona w Paryżu w 1956 roku Lagarde specjalizuje się w prawie pracy i fuzjach oraz przejęciach. Na początku lat 80. rozpoczęła współpracę z amerykańską kancelarią prawną Baker & McKanzie, gdzie w ciągu 25 lat przeszła wszystkie szczeble kariery. W 1999 roku jako pierwsza kobieta stanęła na czele rady zarządzającej firmy. Pod jej kierownictwem Baker & McKanzie zwiększyła przychód o połowę.
W 2005 roku weszła do rządu Dominique'a de Villepina, w którym odpowiadała za handel zagraniczny. Następnie, po objęciu prezydentury przez Nicolasa Sarkozy'ego, na miesiąc objęła tekę ministra rolnictwa i rybołówstwa, po czym w czerwcu 2007 roku stanęła na czele resortu gospodarki, finansów i przemysłu. Stała się w ten sposób pierwszą kobietą na stanowisku ministra finansów nie tylko we Francji, ale także w krajach G8.
Ministerialna działalność Christine Lagarde przypadła na czasy jednego z największych kryzysów gospodarczych od czasów II wojny światowej. Dała się ona poznać jako zwolenniczka ściślejszego międzynarodowego nadzoru i wzmocnienia zarządzania gospodarczego w UE.
W 2009 roku prestiżowy dziennik "Financial Times" uznał ją za najlepszego ministra finansów w Unii Europejskiej. W tym samym roku magazyn "Forbes" umieścił ją na 17. miejscu wśród najbardziej wpływowych kobiet świata.
W wyścigu do fotela szefa MFW przeciwko kandydaturze Lagarde może przemawiać jej narodowość. W ciągu ostatnich ponad 30 lat Funduszem przez 26 lat kierowali Francuzi. Poza tym prezydent Nicolas Sarkozy może być niechętny odejściu popularnej Lagarde z rządu w trakcie francuskiej prezydencji w G20 i na rok przed wyborami.
Odnosząc się do opinii pozaeuropejskich krajów, które twierdziły ostatnio, że Stary Kontynent próbuje "zagarnąć" dla siebie przywództwo Funduszu, Lagarde oświadczyła: "Bycie Europejką nie jest koniecznie atutem, ale nie może też być handikapem".
Francuzce może także zaszkodzić potencjalne śledztwo w sprawie jej roli w tzw. aferze Tapie. Dotyczy ona przyznania w lipcu 2008 roku, na drodze polubownej umowy z udziałem resortu finansów, 285 mln euro odszkodowania biznesmenowi Bernardowi Tapiemu w jego sporze z konsorcjum zarządzającym majątkiem pozostałym po banku Credit Lyonnais. Francuska opozycja utrzymuje, że w tej kwestii minister Lagarde złamała procedury, pomagając Tapiemu, uchodzącemu za przyjaciela prezydenta Sarkozy'ego. Lagarde zaprzecza stanowczo tym zarzutom, broniąc legalności ówczesnej decyzji.
Jako 15-latka została wicemistrzynią Francji w pływaniu synchronicznym. Pływanie, a także nurkowanie do dziś pozostają zresztą pasją Christine Lagarde, obok jogi i ogrodnictwa. Pani minister nie ukrywa słabości do czekolady i kostiumów Chanel; jest natomiast wegetarianką i nie pije alkoholu. Ma dwóch synów, w wieku 21 i 19 lat.
W 2010 roku francuskie media wytknęły pani minister, że na zdjęciu, które ukazało się na okładce lokalnej gazetki wydawanej przez paryską dzielnicę XII, wyretuszowano jej okazałą biżuterię z pereł. Zabieg taki miał sprawić, by Lagarde wyglądała skromniej w czasie protestów Francuzów przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.