Społeczność międzynarodowa uważa wszystkie żydowskie osiedla na Zachodnim Brzegu za nielegalne.
Izraelski gabinet bezpieczeństwa zalegalizował pięć żydowskich osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu i przyjął szereg sankcji wymierzonych w Autonomię Palestyńską. W zamian nacjonalistyczny minister Becalel Smotricz zgodził się na odblokowanie środków dla Autonomii.
O decyzji podjętej na posiedzeniu gabinetu w nocy z czwartku na piątek poinformował Smotricz, minister finansów i lider skrajnie prawicowego sojuszu Religijny Syjonizm. Potwierdził ją później sekretariat gabinetu, ale jak dotąd nie skomentowało jej biuro premiera Benjamina Netanjahu. Gabinet bezpieczeństwa jest komitetem izraelskiego rządu zajmującym się polityką zagraniczną i obronną.
Społeczność międzynarodowa uważa wszystkie żydowskie osiedla na Zachodnim Brzegu za nielegalne. Część z nich powstała za zgodą izraelskiego rządu, część - bez wymaganych przez Izrael pozwoleń i to do tej grupy należy pięć osad będących przedmiotem decyzji. W ostatnich latach izraelski rząd stara się legalizować powstałe bez zezwoleń osiedla, zamiast je burzyć - podkreślił portal Times of Israel. Smotricz ogłosił również, że gabinet zgodził się na budowę tysięcy nowych domów dla osadników na Zachodnim Brzegu.
Wśród środków wymierzonych w Autonomię Palestyńską (AP) znalazły się m.in. rozmaite ograniczenia dla niewymienionych z nazwisk urzędników AP oraz przejęcie przez Izrael administracji nad jednym z rezerwatów na Pustyni Judzkiej.
Według prawicowych ugrupowań, Palestyńczycy w sposób niekontrolowany zabudowują ten teren, co zagraża miejscom dziedzictwa kulturowego i środowisku naturalnemu - dodał Times of Israel. Portal zaznaczył, że wprowadzenie tej decyzji w życie byłoby złamaniem Porozumień z Oslo, ponieważ według nich cywilną władzę nad tym terenem powinna sprawować Autonomia.
Smotricz ogłosił, że ograniczenia są odpowiedzią na działania AP wymierzone w Izrael, w tym wspieranie spraw przeciwko Izraelowi toczących się przed międzynarodowymi trybunałami.
W zamian za przyjęcie tych decyzji Smotricz zgodził się odblokować środki finansowe, które Izrael powinien przekazać Autonomii z tytułu pobieranych w jej imieniu podatków - poinformowały źródła Times of Israel. Twardogłowy minister zamroził w kwietniu comiesięczne wypłaty, które stanowią ok. 70 proc. dochodów AP.
Smotricz zgodził się też na przedłużenie o cztery miesiące umowy pozwalającej współpracować izraelskim bankom z palestyńskimi instytucjami finansowymi, co ma kluczowe znaczenie dla gospodarki Autonomii.
Na podjęcie takiej decyzji naciskały na Smotricza USA, które obawiają się, że ekonomiczny upadek Autonomii doprowadziłby do chaosu na Zachodnim Brzegu i przejęcia tam władzy przez Hamas i Palestyński Islamski Dżihad. Takie obawy podziela izraelski establishment bezpieczeństwa, który - również w obawie o destabilizację - ostrzegał przed nakładaniem sankcji na Autonomię - skomentował dziennik "Haarec".
Autonomią Palestyńską, która de facto zarządza tylko Zachodnim Brzegiem, rządzi świecka partia Fatah. Ugrupowanie pozostaje w konflikcie z islamistycznym Hamasem, który od 2007 r. rządzi Strefą Gazy. 7 października 2023 r. Hamas dokonał ataku terrorystycznego na Izrael, co zapoczątkowało trwającą do dziś wojnę.
Z Jerozolimy Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ jm/
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.