Sąd Najwyższy Egiptu postanowił, że w tamtejszych dowodach osobistych można będzie obecnie wpisywać wyznanie chrześcijańskie. Do tej pory w dokumentach wydawanych wyznawcom Chrystusa automatycznie wpisywano formułę „były muzułmanin”, podczas gdy dzieci i chrześcijanie wymieniający dokumenty otrzymywali je z adnotacją „muzułmanin”.
Kościół katolicki w tym kraju z uznaniem przyjął nowe rozporządzenie, które w sposób oczywisty usuwa źródło wielu upokorzeń i dyskryminacji chrześcijan w Egipcie.
Zdaniem rzecznika prasowego katolików ks. Rafika Greiche, nowe prawo musi być jeszcze ujęte w rozporządzenia szczegółowe i dotrzeć do najdalszych zakątków kraju. To bowiem lokalni urzędnicy wydają dokumenty i często są odpowiedzialni za swoistą islamizację egipskich chrześcijan. Przekonują petentów, że lepiej mieć w dowodzie wpis, że jest się muzułmaninem.
Wśród wyznawców islamu panuje obsesyjny lęk przed nawróceniami na inne religie, zwłaszcza na chrześcijaństwo. Z drugiej strony zachęca się muzułmanów do powszechnej islamizacji innowierców.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.