Rząd Jemenu rozpoczął w sobotę ofensywę przeciw bojownikom związanym z Al-Kaidą, którzy kontrolują miasto Zindżibar w prowincji Abjan na południu kraju - podały lokalne władze. Abjan, bastion odłamu Al-Kaidy AQAP, wymknęła się spod kontroli władz w Sanie.
"Ministerstwo Obrony przysłało posiłki w postaci czołgów, wyrzutni rakiet i 500 żołnierzy" - powiedział przedstawiciel miejscowych władz.
Pomocy udzieliły również klany plemienne, które wysłały do Zindżibaru ok. 450 mężczyzn. Planowanie odsieczy rozpoczęli już w zeszłym tygodniu, bo ich zdaniem działania wojska są bezskuteczne.
"(Połączone) siły rozpoczęły atak na miasto, przy ciężkim ostrzale z czołgów i atakach rakietowych z okrętów" - dodał.
Oprócz wyparcia z Zindżibaru bojowników Al-Kaidy celem jest uwolnienie 25. brygady wojsk jemeńskich, od ponad miesiąca oblężonej koło miasta.
Według mieszkańców obie strony poniosły straty liczone w dziesiątkach ludzi. Zdaniem lokalnych władz wśród zabitych bojowników jest Nasser al-Maradżi, wpływowy lokalny przywódca islamski.
Zindżibar w prowincji Abjan od końca maja jest w rękach zwolenników Al-Kaidy. Dziesiątki osób zginęły, a ok. 540 tys. cywilów uciekło z tego obszaru z powodu ciągłych starć sił rządowych z bojownikami. Abjan jest położona niedaleko cieśniny Bab al-Mandab. Ma ona strategiczne znaczenie, bo służy do transportu ok. 3 mln baryłek ropy dziennie.
Jemeńskie ugrupowania opozycyjne oskarżają rząd w Sanie o celowe dopuszczanie do eskalacji przemocy, by przestraszyć społeczność międzynarodową, iż Jemen, bez przebywającego w Arabii Saudyjskiej prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, popadnie w chaos.
Na opanowaniu chaosu w Jemenie szczególnie zależy USA i Arabii Saudyjskiej, które obawiają się, że polityczna próżnia w kraju będzie sprzyjać rozwojowi organizacji Al-Kaida na Półwyspie Arabskim (AQAP). Oba kraje w przeszłości stały się już celami nieudanych ataków Al-Kaidy kierowanych właśnie z Jemenu.
Tymczasem w niedzielę siły lojalne wobec Salaha otworzyły ogień, by rozproszyć demonstrantów w Al-Hudajdzie, mieście portowym nad Morzem Czerwonym. Ok. 50 osób zostało rannych - podały źródła medyczne.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.