Najwyższa Rada Wojskowa Egiptu nie pozwoli międzynarodowym obserwatorom kontrolować zbliżających się wyborów parlamentarnych, po których władza ma być przekazana cywilom - podała w czwartek agencja Associated Press.
Decyzja ta wchodzi w skład nowych przepisów wyborczych przyjętych przez tymczasowo rządzących Egiptem generałów. Została już skrytykowana przez działaczy politycznych, według których budzi ona wątpliwości co do przejrzystości pierwszych wyborów od czasu obalenia w lutym prezydenta Hosniego Mubaraka.
Generał Mamduh Szahin, który w środę przedstawił nowe prawo wyborcze dziennikarzom, oświadczył, że niedopuszczenie zagranicznych obserwatorów jest niezbędnym środkiem, by bronić suwerenności Egiptu. "Nie mamy nic do ukrycia, ale odrzucamy wszystko co wpływa na naszą suwerenność" - powiedział generał. Według niego wybory będą nadzorowane przez obserwatorów egipskich.
Hafez Abu Saada, członek Narodowej Rady na rzecz Praw Człowieka, oświadczył, że same obietnice wojskowych przeprowadzenia wolnych i uczciwych wyborów są niewystarczające. Ocenił, że brak zgody na przyjazd międzynarodowych obserwatorów przypomina metody stosowane przez reżim Mubaraka.
"Międzynarodowi obserwatorzy uczestniczą we wszystkich współczesnych wyborach - przekonywał Abu Saada. - Wiele krajów przygląda się temu, co dzieje się w Egipcie. (Zakaz przyjazdu dla obserwatorów) to nie jest pozytywny sygnał".
Nowe przepisy wyborcze obniżają minimalny wiek dla kandydatów do niższej izby parlamentu z 30 do 25 lat, prawdopodobnie po to, by pozwolić na ubieganie się o mandaty ludziom młodym, którzy przewodzili protestom, prowadzącym do obalenia Mubaraka.
Przepisy dla izby wyższej pozostają bez zmian: kandydaci muszą mieć co najmniej 35 lat a nowo wybrany prezydent mianuje 100 z 390 członków tego zgromadzenia.
Cały proces wyborczy będzie nadzorowany przez wymiar sprawiedliwości, ograniczona natomiast zostanie rola MSW, które wielu Egipcjan uważa za powiązane z reżimem Mubaraka.
Armia wyznaczy do końca września dokładny termin wyborów parlamentarnych w Egipcie, które mają odbyć się jeszcze w tym roku, prawdopodobnie w listopadzie. (PAP)
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.
W trudnej sytuacji zwierzak może szukać u nas wsparcia - uważa behawiorystka, Sylwia Matulewska.
Carter był 39. prezydentem USA. Sprawował ten urząd w latach 1977-1981.
W Nowy Rok w Kościele katolickim obchodzona jest uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.