Europejscy skauci polubili Żelazko, niedużą miejscowość koło Ogrodzieńca. W lasach ją otaczających co roku rozbijają swój obóz. Często obok polskiego można też usłyszeć inne języki.
W tym roku w Żelazku obozują do końca lipca skautki z okolic Warszawy i z Francji.
Zaraz po zakończeniu roku szkolnego namioty zaczęły rozbijać dziewczęta z polskiej stolicy. Mimo, że raczej jest to męskie zajęcie, sprawnie posługiwały się siekierkami, aby przygotować wszystkie obozowe instalacje. Zwłaszcza, że u europejskich skautów jest zwyczaj nie używania gwoździ. Wszystko więc musi być dopasowane i powiązane sznurami. Pierwszy turnus liczył 25 osób. Drugi, który aktualnie trwa, jest dwukrotnie większy. Tworzą go dziewczyny z Legionowa koło Warszawy oraz z Francji. Językiem najczęściej używanym jest chyba jednak angielski, bo ten jest w Polsce dużo bardziej znany od francuskiego. A czego nie wypowie język słów, dopowie język gestów. Jedna z Francuzek dodatkowo mówi po polsku. Ponieważ lipiec jest w tym roku wyjątkowo deszczowy, wiele namiotów jest poustawianych nie na ziemi, ale na drewnianych platformach. Im zalanie nie grozi.
Żelazko jest częścią parafii Nawiedzenia Najśw. Maryi Panny w Ryczowie. Miejscowy proboszcz, ks. Marek Łabuda, został poproszony o odprawianie dla skautek codziennej Mszy św. Służy temu kaplica św. Izydora. Tutaj uczestniczki obozu przychodzą w swoich mundurach, które w Żelazku nikogo już nie dziwią. Nie tylko przychodzą, ale aktywnie włączają się w śpiewanie i czytanie. Drugim punktem modlitw skautek jest prywatna kapliczka postawiona przez Stanisława Piątka. – W obozie uczestniczą uczennice gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych. W nocy stoją na warcie, w dzień realizują swój program wychowawczy – opowiada ks. Marek Łabuda. Podkreśla, że cieszy się, że na terenie parafii ma takich gości. – Rok temu byli skauci, teraz są skautki, bo w tym ruchu nie ma koedukacji – dodaje. Wszystko po to, by kształtować charakter, rozwijać zmysł praktyczny, uczyć ducha służby, poznawać Boga i dbać o zdrowie
Federacja Skautingu Europejskiego, dawniej Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, jest ruchem wychowawczym, posługującym się metodą harcerską, opartym na zasadach religii rzymsko-katolickiej oraz uczestniczącym w wielkiej wspólnocie wiary i działania, jaką jest Skauting Europejski. Członkowie stowarzyszenia podzieleni są na trzy grupy wiekowe: wilczków, harcerzy i wędrowników. Drużynowi, wychowawcy i instruktorzy działają charytatywnie, nie biorą żadnych pieniędzy za swoją działalność. Ważnym wymiarem pracy skautów jest też europejskość, stąd obozy często są międzynarodowe.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.