Najgorsza od ponad 60 lat plaga suszy i spowodowanej przez nią klęski głodu, która nawiedziła kraje w tzw. Rogu Afryki, spowodowała już dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych. Ten tragiczny bilans zwiększa się każdego tygodnia. ONZ ocenia, że bezpośrednio zagrożone jest życie ok. 12 mln osób. Tymczasem udzielana pomoc jest niewystarczająca.
Klęski suszy i głodu nawiedziły przede wszystkim Somalię, ale także Etiopię, Kenię, Dżibuti, Sudan i Ugandę.
Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun zaapelował o zebranie w trybie pilnym 1,6 mld dolarów tylko na pomoc dla Somalii, w której - jak powiedział - "dzieci i9 dorośli umierają każdego dnia w zastraszającym tempie". "Zwłoka spowoduje dalsze ofiary" - dodał i poinformował, że agencje ONZ otrzymały zaledwie połowę sum zadeklarowanych przez przywódców światowych na programy pomocy.
W poniedziałek na nadzwyczajnym posiedzeniu zbiera się w Rzymie ONZ-towska Organizacja ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO). Na krótko przed rozpoczęciem obrad grupa 30 znanych osobistości z całego świata wezwała kraje członkowskie FAO do zadeklarowania sum pomocy i dostarczenia jej "bez zwłoki i bez wybiegów". Wśród sygnatariuszy listów znaleźli się m. in. piosenkarz Bob Geldof, brytyjski aktor i reżyser Stephen Fry oraz aktorka Kristen Scott Thomas.
Tematem obrad w Rzymie będzie także problem wzrostu cen żywności na całym świecie i dystrybucji pomocy na terenach objętych walkami, jak np. w Somalii.
Założona przez piosenkarza Bono organizacja pozarządowa One zaapelowała w internecie do przywódców światowych o wywiązanie się z deklaracji pomocy głodującym mieszkańcom Afryki. Apel podpisało ponad 37 tys. osób.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.