Na ulicy bezpieczniej...
Na ulicy bezpieczniej...
Mandalay Palace w Mandalay, Myanmar
NYEIN CHAN NAING /PAP/EPA

Mjanma: już ponad 2,7 tys. ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi

PAP

publikacja 01.04.2025 19:22

Cztery dni po katastrofie spod gruzów wciąż wydobywane są żywe osoby.

 Do 2719 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi w Mjanmie (Birmie), a ponad 4,5 tys. osób zostało rannych - poinformował we wtorek przywódca rządzącej krajem junty Min Aung Hlaing.

Według szacunkowych danych podanych przez rządzących krajem wojskowych 441 osób uznaje się za zaginione, a "liczba ofiar śmiertelnych może przekroczyć 3 tysiące". Poprzedni bilans mówił o ponad 1,7 tys. zabitych, ponad 3,4 tys. rannych i co najmniej 300 zaginionych.

We wtorek w całym kraju uczczono pamięć ofiar minutą ciszy. Syreny zawyły o godzinie 12:51:02 czasu lokalnego, w momencie rozpoczęcia trzęsienia o magnitudzie 7,7. Flagi na budynkach urzędowych pozostaną obniżone do połowy masztu do 6 kwietnia.

Straż pożarna w stolicy kraju, Naypyidaw, poinformowała, że we wtorek rano, po 91 godz. od katastrofy, udało się wydobyć spod gruzów żywą 63-letnią kobietę. Jak przypomina agencja AP, minął już 72-godzinny okres, w którym istnieje prawdopodobieństwo uratowania osób zasypanych przez gruzy jest największe.

Według mediów szczególnie trudna sytuacja panuje w regionie miasta Mandalay, które znalazło się w pobliżu epicentrum piątkowego trzęsienia ziemi. W wyniku zawalenia się przedszkola zginęło tam co najmniej 50 dzieci i dwóch opiekunów.

Światowa Organizacja Zdrowia (WTO) poinformowała, że w środkowej i północno-zachodniej części kraju zawaliło się lub zostało poważnie uszkodzonych ponad 10 tys. budynków.

Organizacje pomocowe alarmują, że trzeba pilnie zapewnić poszkodowanym schronienie, żywność i wodę.

Jak podała BBC, fetor rozkładających się ciał wypełnił ulice miasta Sagaing niedaleko epicentrum, a krematoria w pobliskim Mandalay są przepełnione. Jeden z rozmówców brytyjskiego nadawcy powiedział, że ciała zabitych są "kremowane na stosach".

Piątkowe wstrząsy były odczuwalne również w sąsiedniej Tajlandii, gdzie uszkodzone zostały setki budynków, w tym wieżowce w Bangkoku, odległym od epicentrum o ok. 1000 km. Śmierć poniosło w tym kraju co najmniej 18 osób, głównie robotników budowlanych, którzy w chwili katastrofy przebywali w zawalonym wieżowcu lub w jego pobliżu.

Krzysztof Pawliszak

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona

Reklama

Reklama