publikacja 03.06.2025 14:31
Do próby zamachu w prowadzonym przez polskich franciszkanów sanktuarium męczenników ugandyjskich doszło dziś przed godz. 8.00 czasu polskiego w Munyonyo, dzielnicy Kampali, stolicy Ugandy. Wkrótce potem miały się tam rozpocząć uroczystości z udziałem pielgrzymów. Na miejscu jest nasz dziennikarz Krzysztof Błażyca.
Przy punkcie kontrolnym na moście prowadzącym do sanktuarium -, kilkadziesiąt metrów od wejścia do niego - doszło do eksplozji bomby. Zginęło dwoje napastników, nikt inny nie ucierpiał. Zamachowcami, według ustaleń policji, byli: kobieta (zdetonowała bombę) i mężczyzna (kierowca motocykla). Według oficjalnych informacji, kobieta zdetonowała ładunek przy próbie zatrzymania ich przez policję. Zamachowcy prawdopodobnie powiązani byli z islamistyczną organizacją Al Szabab, która ostatniego ataku w Kampali dokonała w 2010 r. Sanktuarium w Munyonyo pozostaje pod kontrolą wojska.
Oficjalny komunikat armii Ugandy: "Oddział antyterrorystyczny UPDF dziś rano przechwycił i zneutralizował dwoje uzbrojonych terrorystów w Munyonyo, ekskluzywnej dzielnicy miasta. Była to operacja prowadzona przez wywiad, a służby bezpieczeństwa są w stanie podwyższonej gotowości, aby zapewnić, że obchody Dnia Męczenników odbędą się bez zakłóceń. Społeczeństwo jest proszone o zachowanie spokoju, ale i czujności oraz zgłaszanie służbom bezpieczeństwa wszelkich podejrzanych osób, przedmiotów lub działań w celu natychmiastowej uwagi."
"Wierzymy, że mimo trudnej sytuacji, która wstrząsnęła nami wszystkimi, nie odstraszy ona pielgrzymów, którzy przybywają tu przez cały rok. Z pracy wojska wynika, że to dzięki informacjom wywiadowczym nie doszło do detonacji bomby w sanktuarium" - powiedział "Gościowi Niedzielnemu" o. Wojciech Ulman OFM Conv, proboszcz sanktuarium.
[AKTUALIZACJA] Ugandyjska policja opublikowała dziś zdjęcie kobiety, która zginęła w samobójczej próbie zamachu przy sanktuarium Męczenników ugandyjskich w Munyonyo prowadzonym przez polskich franciszkanów. Według ustaleń to córka zamachowcy samobójcy powiązanego z islamistycznym ugrupowaniem ADF (Alied Demokratix Forces) z ataku na posterunek policji w listopadzie 2021
Wówczas,16 listopada 2021, około godziny 10.03, trzech zamachowców-samobójców zaatakowało dwa cele w Kampali w odstępie trzech minut. Pierwszy wysadził się w powietrze na posterunku kontrolnym Centralnego Posterunku Policji (CPS) - ojciec obecnej zamachowczyni - naprzeciwko budynku Kooki Towers przy Buganda Road, zabijając dwie osoby i raniąc kilka innych, w tym policjantów przy wejściu do posterunku policji. Eksplozja rozbiła okna w budynku CPS i budynku Kooki Tower. Dwóch innych zamachowców eksplodowało następnie w Jubilee House przy Parliamentary Avenue około 100 metrów od wejścia do Parlamentu, zabijając kolejne dwie osoby i raniąc wiele innych. Zabitymi osobami było trzech cywilów i jeden policjant. Trzydzieści trzy osoby zostały ranne, w tym pięć w stanie krytycznym. Więcej bomb znaleziono w innych częściach miasta. Do ataków przyznało się ADF powiązane Państwem Islamskim
Na godzinę 10.00 czasu polskiego zaplanowane było rozpoczęcie głównych uroczystości ku czci męczenników ugandyjskich, których wspomnienie liturgiczne przypada dziś. Uroczystości rozpoczęły się, ale z opóźnieniem. Zakończyły się bez dalszych incydentów.
Męczennicy odgrywają znacząca rolę nie tylko w duchowości Ugandyjczyków ale całej Afryki. Zostali zamordowani latach 1885-1887. Wszyscy byli paziami króla lub pracowali w jego administracji. Mieli wysoką pozycje społeczną oraz zabezpieczoną przyszłość. Po przybyciu chrześcijańskich misjonarzy z Europy (anglikanów i katolików), wielu z nich porzuciło poligamie oraz wierzenia tradycyjne zostając chrześcijanami. Po kilku latach ze względów politycznych, misjonarze musieli opuścić Ugandę. Ta nawrócona świecka młodzież z dworu króla była główną siła ewangelizacyjną.
Będziemy aktualizować niniejszą relację. Na miejscu jest dziennikarz "Gościa Niedzielnego" oraz portalu Wiara.pl Krzysztof Błażyca. Oto galeria dzisiejszych zdjęć z Munyonyo:
Wybuch przy sanktuarium prowadzonym przez Polaków w Ugandzie! To próba zamachu. Jest tam nasz dziennikarz