Wiele form pobożności, które praktykujemy na co dzień, ma swoje źródło w objawieniach prywatnych: Boże Ciało, kult Serca Pana Jezusa, kult Miłosierdzia Bożego, modlitwa różańcowa… Jak Kościół odróżnia te, które są prawdziwe? „Ostrożność Kościoła wynika z faktu, że większość rzekomo nadprzyrodzonych wizji okazywała się fałszywa” – pisze Łoziński. Dlatego Kościół w ciągu wieków wypracował kryteria weryfikacji objawień prywatnych: zgodność ich treści z Objawieniem publicznym i nauczaniem moralnym Kościoła, posłuszeństwo władzy Kościoła lokalnego, na którego terenie nastąpiły objawienia a także postawa osób doświadczających objawień czyli głęboka pokora, wręcz ukrywanie przed światem nadprzyrodzonych darów, czy mężne znoszenie cierpienia. Poza tym w numerze:
CBA nęka Kościół [Bogumił Łoziński]
Centralne Biuro Antykorupcyjne oskarża Komisję Majątkową o nieprawidłowości przy zwrocie Kościołowi nieruchomości w Warszawie. Jak ustalił „Gość”, chodzi o Dom Pod Królami, zwany też pałacem Załuskich, przy ul. Daniłowiczowskiej 14 w Warszawie. Kościół stracił tę nieruchomość w 1945 r. na mocy tzw. Dekretu Bieruta. Zwrot działki okazał się niemożliwy, ponieważ została ona zagospodarowana przez państwo. W 1994 r. Archidiecezja zaproponowała Komisji niezabudowaną działkę na rogu Jasnej i Świętokrzyskiej. Zdaniem CBA Archidiecezja nie jest właścicielem nieruchomości przy ul. Daniłowiczowskiej, ponieważ nie wypełniła życzenia ofiarodawców, aby założyć w niej fundację im. Ksawerego Pusłowskiego. „Jeśli rzeczywiście w doniesieniu do prokuratury znajduje się taka argumentacja” – pisze autor – „to jest to kompromitacja CBA. Zadaniem Komisji Majątkowej było bowiem ustalenie, kto był właścicielem nieruchomości w momencie jej przejęcia przez państwo w 1945 r. I to jest oczywiste: z punktu widzenia istniejących dokumentów była nim Archidiecezja Warszawska. Sprawa domniemanego sporu darczyńcy z obdarowanym nie tylko nie była, ale wręcz nie mogła być przedmiotem zainteresowania Komisji Majątkowej, bo nie miała ona takich uprawnień”.
Wiedza to za mało [Szymon Babuchowski]
„Mamy w Polsce ponad 500 szkół katolickich, w których uczy się ponad 50 tys. dzieci i młodzieży. To dużo czy mało?” – pyta Szymon Babuchowski. Okazuje się, że ciągle zakładane są nowe, bo ich popularność jest bardzo duża. Przede wszystkim dlatego, że stawiają sobie za cel nie tylko kształcenie, choć wiele z nich znajduje się na szczytach rankingów w nauczaniu. Wychowanie w oparciu i wyrazisty system wartości i zasad jest jak widać największą zaletą.
Gość Niedzielny: Za kryzys płacą biedni [Tomasz Rożek]
Ekonomiści coraz częściej wspominają, że zbliża się druga fala kryzysu. Pierwszą w Polsce odczuliśmy słabo, dzięki obniżeniu podatków na rok przed kryzysem. Obecnie sytuacja jest znacznie trudniejsza, dowodzi prof. Krzysztof Rybiński: „To jest trudny moment dla rządu, bo idą wybory. A w takim okresie decyzje oznaczające oszczędności są bardzo niepopularne”. Jednocześnie w rozmowie z Tomaszem Rożkiem wskazuje konkretne obszary, w których przeprowadzenie reform jest kluczowe dla łagodzenia skutków nieuniknionego kryzysu.
Rodząca na skraju pustyni [Andrzej Kerner]
„W czasie trzech tygodni spędzonych w Turkmenistanie poznaliśmy prawie wszystkich tamtejszych katolików” – relacjonuje Andrzej Kerner. Chrześcijaństwo na tych terenach było obecne od pierwszych wieków, jednak imperium mongolskie, a potem komunistyczny Związek Radziecki uczyniły wielkie spustoszenia. „W ubiegłym roku, po 13 latach starań dyplomatycznych, Kościół został tu zarejestrowany jako związek wyznaniowy”. Na czele tamtejszej nuncjatury, w charakterze attaché kulturalnego, stanął Polak: o. Andrzej Madej, który twierdzi, że „Rodowici Turkmeni są niezwykle otwarci na Ewangelię. To ludzie prości, ludzie ewangelicznych błogosławieństw”.
Posłuchaj zapowiedzi audio
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.