Na przejściu granicznym w Bobrownikach
Na przejściu granicznym w Bobrownikach
Noc z 16 na 17 listopada 2025
Artur Reszko /PAP

Przejścia z Białorusią w Kuźnicy i Bobrownikach znowu otwarte

PAP

publikacja 17.11.2025 06:43

W poniedziałek o północy w Podlaskiem otwarte zostały drogowe przejścia graniczne z Białorusią w Kuźnicy i Bobrownikach; odbywają się odprawy. Przejście w Kuźnicy było zamknięte od czterech lat, w Bobrownikach - od ponad 2,5 roku.

MSWiA podkreśla, że decyzja o otwarciu 17 listopada dwóch przejść granicznych z Białorusią była możliwa po uszczelnieniu granicy, na której na masową skalę podejmowane są próby nielegalnego przedostania się do Polski. Decyzję podjęto m.in. po konsultacji z miejscowymi władzami i przedsiębiorcami z województwa podlaskiego, którzy od dawna domagali się otwarcia dla ruchu przynajmniej jednego drogowego przejścia granicznego w regionie.

- Kiedy granica jest szczelna, kiedy państwo polskie wie, że jest bezpiecznie, otwieramy te dwa przejścia - mówił wojewoda podlaski Jacek Brzozowski na konferencji prasowej w Bobrownikach. Podkreślał, że w czasie zamknięcia obu tych przejść "podlascy przedsiębiorcy tracili swoje majątki i tracili swój dorobek życia".

Zwracał uwagę, że Podlaskie to region z jednej strony rolniczy, ale z drugiej taki, w którym handel przygraniczny i transgraniczny odgrywał i odgrywa podstawową rolę. - Zabranie tego w 2021 i 2023 roku po prostu doprowadziło do zapaści jednej z głównych części gospodarki, ekonomii przedsiębiorców w naszym regionie - mówił Brzozowski.

Przypominał, że przedsiębiorcom, ale jedynie z gmin, na terenie których leżą przejścia - wówczas zamknięte - państwo wypłacało rekompensaty, ale przyznał, iż biznes w całym regionie poniósł z powodu braku ruchu transgranicznego "gigantyczne straty". - Przecież to jest i branża hotelarska, i branża gastronomiczna, i branża przewoźników. To jest wiele różnych elementów, które składają się na jedną całość - mówił wojewoda.

Życzył przedsiębiorcom z regionu - jak to ujął - ogromu zajęć. - Odbudowujcie swoje majątki. Przewracajcie do normalności to, co potraficie robić najlepiej. Odbudowujcie swoje większe i mniejsze przedsiębiorstwa - mówił. Podkreślał, że to "historyczna chwila dla regionu".

Zastępca Szefa KAS Zbigniew Stawicki również mówił, że czas zamknięcia drogowych przejść z Białorusią w Podlaskiem był szczególnie trudny dla przedsiębiorców i mieszkańców, których działalność związana była z granicą.

Przypominał, że o zamknięciu przejść decydowały względy bezpieczeństwa, ale zwracał uwagę, że funkcjonariusze publiczni odpowiedzialni za poszczególne sfery życia w kraju muszą też brać pod uwagę "interesy związane z codziennym życiem mieszkańców". - Silne, sprawne państwo powinno poradzić sobie (...) utrzymując możliwość normalnego, sprawnego funkcjonowania regionów przygranicznych - powiedział wiceszef KAS.

Przedstawiciele służb - KAS i Straży Granicznej - zapewniali, że są przygotowani do wznowienia kontroli na przejściach w Kuźnicy i Bobrownikach. SG rozpocznie wdrażanie systemu Entry/Exit, który obowiązuje na granicach zewnętrznych UE.

Ewelina Grygatowicz-Szumowska z Porozumienia Polskich Przedsiębiorców Zjednoczony Wschód podkreślała, że przywrócenie ruchu transgranicznego w Podlaskiem jest dla regionu "jak tlen". - To jest cały motor napędowy, który napędza nam mikro- i makroekonomię (...). My przedsiębiorcy bierzemy się do pracy, odrabiamy straty - mówiła.

- Poprzez otwarcie przejść granicznych nasze państwo pokazuje, że jest to silne państwo, że jest to sprawne państwo, że mamy dobre służby, które potrafią nam zapewnić bezpieczeństwo - dodała.

Na przejściu Kuźnica-Bruzgi przywrócony został wyłącznie ruch osobowy (samochody osobowe, ale z wyłączeniem autokarów), a w Bobrownikach-Bierestowicy ruch osobowy (samochody osobowe i autokary) i towarowy (transport ciężarowy).

Kilkadziesiąt minut przed otwarciem, kolejka przed przejściem w Bobrownikach miała 4-5 km długości. Jednym z pierwszych pojazdów, który wjechał na pas odpraw, był autobus rejsowy, który jeździ na trasie z Warszawy, przez Białystok do Grodna na Białorusi.

Jego kierowca mówił dziennikarzom, że w czasie zamknięcia drogowych przejść w Podlaskiem, konieczne było znaczne wydłużenie trasy i jazda na Białoruś przez przejście w Terespolu. Podkreślał, że teraz trasa będzie o połowę krótsza.

Odprawy na drogowym przejściu granicznym w Kuźnicy zawieszono 9 listopada 2021 roku z powodu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. SG informowała wówczas, że strona polska została zmuszana do takich działań, w związku z brakiem reakcji strony białoruskiej na próby bezprawnego przekraczania tej granicy z Białorusi do Polski przez zorganizowane grupy nielegalnych migrantów właśnie w rejonie drogowego przejścia w Kuźnicy.

Przejście w sąsiednich Bobrownikach było zamknięte od 10 lutego 2023 roku. Ruch zawieszono tam wówczas do odwołania z uwagi na - jak informował ówczesny szef MSWiA Mariusz Kamiński - "ważny interes bezpieczeństwa państwa". Chodziło o to, że białoruski reżim skazał działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta.

Od redakcji Wiara.pl

Z informacji wynika, że otwarliśmy te przejścia graniczne, bo Polska zbyt wiele na tym traciła. Nacisk na granice nie zelżał, tylko "je uszczelniliśmy", Poczobut dalej odbywa 8-letni wyrok. Czyli ten spór przegraliśmy...

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona