W tym roku w co piątym gospodarstwie domowym, w którym są dzieci w wieku szkolnym, przynajmniej jedno z nich w czasie wakacji pracowało zarobkowo - wynika z badania przeprowadzonego przez ośrodek CBOS.
Podobnie jak w latach ubiegłych, zdecydowanie najrzadziej zarobkowali uczniowie szkół podstawowych oraz gimnazjów - ankietowani, którzy przyznawali, że mieszkające z nimi dzieci w wieku 7-12 oraz 13-15 lat pracowały w wakacje, stanowią odpowiednio 2 proc. i 8 proc.. Aktywność zarobkowa była natomiast częstsza wśród uczniów szkół średnich - przejawiała ją młodzież z niemal jednej trzeciej rodzin, w których są osoby w wieku 16-19 lat (30 proc.).
Pracą zarobkową nieco częściej trudniła się w czasie ostatnich wakacji młodzież szkolna w gospodarstwach najgorzej sytuowanych - mówi o niej 26 proc. respondentów z rodzin, w których dochody per capita nie przekraczają 500 zł. Relatywnie częściej deklarują ją też ankietowani ze wsi (23 proc.) oraz najmniejszych (23 proc.) i największych ośrodków miejskich (24 proc.).
Wszystkich badanych, niezależnie od tego czy w ich najbliższym otoczeniu są dzieci w wieku szkolnym, CBOS poprosił o ocenę wakacyjnego zarobkowania uczniów. Wyraźna większość ankietowanych akceptuje pracę młodzieży ze szkół średnich (81 proc.). Ze zdecydowanie mniejszą aprobatą spotyka się praca zarobkowa gimnazjalistów, o dopuszczalności której mówi co czwarty respondent (24 proc.). Powszechny sprzeciw wzbudza natomiast praca uczniów najmłodszych, w wieku 7-12 lat, akceptowana zaledwie przez 2 proc. społeczeństwa.
Mniej niż jedna trzecia respondentów (31 proc.) deklaruje, że w ich gospodarstwie domowym są uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów lub szkół ponadgimnazjalnych. Młodzież szkolna z prawie połowy tej grupy (47 proc.) spędziła wakacje w domu, nie opuszczając miejsca zamieszkania nawet na siedem dni. Jedna dziewiąta rodzin (11 proc.) zapewniła co najmniej tygodniowy wypoczynek części uczących się dzieci i młodzieży, a nieco ponad cztery piąte (42 proc.) - wszystkim z nich.
Wakacje poza domem częściej niż pozostali spędzali uczniowie z dużych miejscowości, a także pochodzący z dobrze sytuowanych rodzin. Co najmniej tygodniowy wyjazd wszystkim dzieciom w wieku szkolnym zapewniła jedna czwarta rodzin wiejskich (23 proc.) i tych, w których dochody per capita nie przekraczają 500 zł (24 proc.) oraz trzy czwarte żyjących w największych ośrodkach miejskich (77 proc.) i cztery piąte uzyskujących najwyższe dochody na jednego członka gospodarstwa domowego (82 proc.).
Respondenci z gospodarstw, w których co najmniej jedno dziecko nie wyjechało nawet na tygodniowy wypoczynek, w przeważającej części przyznają, że przesądziły o tym względy finansowe (61 proc.). Co trzeci uzasadnia tę sytuację brakiem zorganizowanego wypoczynku (35 proc.), co czwarty - przekonaniem, że dzieci nie chciały wyjeżdżać (28 proc.), bądź, że mogą wypoczywać w domu (25 proc.), a co piąty - brakiem czasu (20 proc.), tym że uczniowie byli potrzebni w gospodarstwie domowym (20 proc.) lub że są zbyt mali (17 proc.). Nieliczni deklarują, iż młodzież szkolna z ich gospodarstwa domowego nie wyjechała na wakacje ze względu na pracę zarobkową (9 proc.), z przyczyn zdrowotnych (2 proc.) lub z innych powodów (7 proc.).
Badanie przeprowadzono w dniach 29 września - 5 października 2011 roku na liczącej 1099 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. (PAP)
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.