Boże lustro

Czyli rzecz o studiowaniu Biblii, duchowych podróżach z ewangelistami i wyprawie w głąb siebie. 

Boże lustro

„Studiowanie Słowa Bożego wyostrza nasz duchowy wzrok, pomaga nam Go lepiej poznać, wejść z Nim w relację. To na kartach Biblii ‘mieszka’ Mesjasz. Czytanie i medytowanie Słowa jest jak wchodzenie do wnętrza Jego domu. Biblia jest ‘domem Słowa’, które nas prowadzi. To jest powołanie każdego. Iść ze (i za) Słowem przez życie”.

Powyższy cytat pochodzi z książki „Duchowe podróże z ewangelistami”. Jej autor, o. Piotr Roman Gryziec, jest franciszkaninem, a więc i iście franciszkańskiej radości nie mogło zabraknąć na kartach jego publikacji. Bo, jak zapewnia: „radość towarzyszy wszystkim wydarzeniom, które są efektem realizacji Bożych planów. Tam gdzie działa Bóg, jest radość. Gdzie nie ma radości, nie ma Boga. Radość jest wyznacznikiem dokonującego się zbawienia. Po zmartwychwstaniu uczniowie z wielką radością wrócili do Jeruzalem (Łk 24,52). Radość jest nieodłączną cechą chrześcijanina”.

Wróćmy jednak do Słowa. Tego, swoistego, Bożego lustra, pozwalającego dostrzec nam prawdę o nas samych. Czasem jest ona ukryta, wymaga wręcz wyprawy w głąb siebie. Ale znowuż „podróż w głąb siebie jest najwspanialszą wyprawą życia – nie przegapmy takiej okazji! – apeluje autor książki i podpowiada, jak to zrobić. Jak się zatrzymać i „wsłuchać się w głos Boga, który mówi do nas w sercu”. Jak odkrywać nie tylko naszą tożsamość, ale całe to „dobro, jakim Bóg nas nieustannie obdarza”. „Jak nie ulegać emocjom, lecz słuchać Jezusa”.

Oj namnożyło się cytatów w moim tekście, ale też „Duchowe podróże z ewangelistami” są właśnie taką książką, w której aż roi się od ważnych stwierdzeń, ciekawych interpretacji i podpowiedzi, które warto zapamiętać, wynotować, a przede wszystkim wypróbować we własnym życiu duchowym.

Gorąco zachęcam więc do lektury, a Pani Gabrieli gratuluję - bo to właśnie ona wygrała "Duchowe podróże z ewangelistami" w naszym konkursie.

Nagrodę prześlemy pocztą.