Tak mi się jakoś skojarzyło. W środku nocy uświadomiło. A będzie jeszcze tłoczniej.
Że niby za wcześnie na ten staropolski, przysłowiowy christmas time?
Tym razem jednak nieco inne, niż te tradycyjne. Parafialne, grupowe…
Inscenizacja tako, że szkoda godać. Ale, generalnie, opera to może być to.
Przedróżańcowy? Nadchodzący już – październikowy…
Dobija kolejny interes. Tak to sobie z Żoną interpretujemy…
Co to się człowiekowi czasem nie przyśni, to naprowdy, szkoda godać.
Lubią Państwo to słowo?
Gdyby Elon Musk był ze Śląska, pewnie zwałby się Ilōn Muskowiok. Albo jakoś tak...
Pierwsza myśl. A przecież to tylko dawna maszynownia kopalni Gliwice.