KAI |
publikacja 03.02.2011 11:21
Specjalista katolickiej nauki społecznej i felietonista Radia Plus Radom ks. Andrzej Jędrzejewski krytykuje ustawę o parytetach, podpisaną 31 stycznia przez prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Henryk Przondziono /foto gość
Zgodnie z jej zapisami na listach wyborczych musi się znaleźć co najmniej 35 proc. kobiet.
Ks. Jędrzejewski wskazuje przykłady wielu kobiet m.in. Angeli Merkel, Condoleezzy Rice, czy też Hanny Suchockiej i Hanny Gronkiewicz-Waltz, którym nie były potrzebne parytety.
Ks. Jędrzejewski ustawę nazywa absurdem, wedle której płeć ma mieć istotne znaczenie w decydowaniu o szansach wyborczych, choć nie ma ona żadnego znaczenia, gdy idzie o jakość uprawianej polityki.