Polska prezydencja zadowolona z ustaleń

PAP |

publikacja 27.10.2011 10:05

Jesteśmy zadowoleni z porozumienia osiągniętego podczas szczytu państw strefy euro w Brukseli - powiedział w czwartek rzecznik polskiej prezydencji Konrad Niklewicz. Jego zdaniem uzgodnienie zasady rekapitalizacji kluczowych banków w UE można nazwać sukcesem polskiej prezydencji.

Polska prezydencja zadowolona z ustaleń Roman Koszowski/GN

"Ciesząc się z zawartego porozumienia, bo to jest bardzo ważne dla europejskiej gospodarki, jesteśmy zadowoleni przede wszystkim z tych zapisów w dokumencie kończącym spotkanie przywódców państw strefy euro, które gwarantują prowadzenie dalszej integracji eurolandu z innymi państwami UE w sposób spójny. To jest bardzo ważne" - powiedział PAP Niklewicz.

Rzecznik polskiej prezydencji zapewnił, że w ciągu najbliższych kilku tygodni we współpracy z innymi państwami członkowskimi Polska przygotuje konkretne propozycje, w jaki sposób mogłaby przebiegać integracja całej "27" z państwami strefy euro.

Jak podkreślił, polska prezydencja jest także bardzo zadowolona z decyzji przywódców państw całej UE odnośnie wzmocnienia unijnego systemu bankowego.

W środę w Brukseli na szczycie przywódcy całej UE uzgodnili zasady rekapitalizacji kluczowych banków w UE, podwyższając z 5 do 9 proc. tzw. wskaźnik kapitałowy - niezbędny do spełnienia przez banki, by sprostały nowym, bardziej rygorystycznym testom. W ocenie Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA) unijne banki potrzebują dokapitalizowania rzędu 106,4 mld euro. Wśród krajów, których banki potrzebują dokapitalizowania, EBA nie wymienia Polski. Najwięcej dodatkowych kapitałów potrzebują banki w Grecji, Hiszpanii, a także we Włoszech.

"Przyjęte porozumienie mówiące o tym, że muszą być zwiększone zapasy kapitałowe banków europejskich, zostało wypracowane pod kierunkiem polskiej prezydencji i to - naszym zdaniem - jest bardzo ważne i w pewnym sensie można to nazwać sukcesem polskiej prezydencji" - ocenił Niklewicz.

W czwartek nad ranem po około 10 godzinach zakończył się szczyt strefy euro. Przywódcy eurolandu porozumieli się z sektorem bankowym w sprawie redukcji długu Grecji z 50 proc. stratami dla posiadaczy greckich obligacji. W rezultacie tak dużej redukcji, grecki dług zmniejszy się o 100 mld euro z obecnych 350 mld euro.

Jak podkreślał na konferencji prasowej przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy, chodzi o doprowadzenie Grecji na taką ścieżkę, by do 2020 roku obniżyła swój dług publiczny do 120 proc. PKB z obecnych 162 proc.

Był to ostatni duży element pakietu antykryzysowego negocjowanego przez strefę euro od ubiegłego weekendu.

W ostatniej fazie negocjacje toczyły się już nie tylko między przywódcami, ale między strefą euro i przedstawicielami sektora bankowego, a dokładnie Charlesem Dallarą, dyrektorem zrzeszającego banki Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF), który ma siedzibę w USA.

By osiągnąć porozumienie, w negocjacje z bankami osobiście włączyli się kanclerz Angela Merkel, prezydent Francji Nicolas Sarkozy a także dyrektor generalna Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Christine Lagarde.

Na tak duże, bo 50 procentowe, straty dla inwestorów naciskały Niemcy, największa gospodarka w eurolandzie.