Kowalczyk znowu wygrała!

Justyna Kowalczyk po raz 41. stanęła na podium zawodów Pucharu Świata w biegach narciarskich. W niedzielę w Otepaeae triumfowała w biegu na 10 km techniką klasyczną.

Kolejne miejsca zajęły Norweżki - Marit Bjoergen (21,9 s straty) i Therese Johaug (40,5 s).

Kowalczyk powtórzyła wyczyn z soboty, kiedy także w Otepaeae triumfowała w sprincie.

Ta estońska miejscowość jest dla niej wyjątkowo szczęśliwa. To właśnie tam po raz pierwszy zajęła miejsce na podium pucharowych zawodów 7 stycznia 2006 roku, kiedy była trzecia również na 10 km techniką klasyczną. Rok później w tej samej konkurencji odniosła w Otepaeae swoje pierwsze zwycięstwo.

Niedzielny bieg był pokazem siły Kowalczyk, choć Polka rozpoczęła spokojnie. Po 2,5 km miała trzeci czas, do prowadzącej Johaug traciła niespełna 10 sekund. Mistrzyni olimpijska z Vancouver rozkręcała się jednak z każdym kilometrem. Na półmetku już prowadziła wyprzedzając Bjoergen o 2,6 s.

Po 7,5 km nad swoją najgroźniejszą rywalką miała już 13,4 s przewagi i 19. wygrana w Pucharze Świata była na wyciągnięcie ręki. Narciarka z Kasiny Wielkiej nie odpuściła nawet na moment i triumfowała ze znaczną przewagą.

Dzięki temu zwycięstwu podopieczna Aleksandra Wierietielnego zmniejszyła stratę do prowadzącej w klasyfikacji generalnej Bjoergen. Norweżka - trzykrotna mistrzyni olimpijska i ośmiokrotna mistrzyni świata - ma obecnie o 62 punkty więcej od Kowalczyk. Do końca sezonu 2011/12 pozostało jeszcze 14 biegów. W trzech ostatnich sezonach po Kryształową Kulę sięgała Polka, a jeszcze żadnej narciarce nie udało się zdobyć tego trofeum cztery razy z rzędu.

Kolejne zawody zaplanowano na 2 lutego. W Moskwie zawodniczki będą rywalizowały w sprincie techniką dowolną.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
9°C Piątek
noc
6°C Piątek
rano
13°C Piątek
dzień
14°C Piątek
wieczór
wiecej »