Czasami chciałoby się, żeby niektórzy „katolicy” wykazali się poczuciem odpowiedzialności za Kościół i przynajmniej milczeli na temat swojej przynależności wyznaniowej.
Idzie przez wieś proboszcz katolicki z pastorem. W pewnym momencie widzą leżącego w rowie pijaka.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca."